fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 34

Nowoczesna pasieka w dobie wyzwań zmieniającego się świata, cz. 2.

Rozwijająca się w cyklu rocznym rodzina pszczela nieustannie podąża za rozwojem roślin, będących źródłem jej wyżywienia. Koewolucja pszczół i kwiatów pozwoliła na wzajemne udoskonalenie relacji, by każda ze stron uzyskała w ramach tego specyficznego, niepisanego partnerstwa, niebagatelne korzyści.


Pogoda potrafi zaskakiwać. Fot. Milan Motyka

Dla roślin najistotniejsze jest zmaksymalizowanie skuteczności zapylenia i zyskanie przewagi nad innymi kwitnącymi konkurentami, poprzez ekspansję. W przypadku pszczół decydujące jest natomiast dążenie do utrzymania trwałości pszczelego roju, przetrwania i zasiedlenia nowych terytoriów. Fakt ten skutecznie motywuje pszczoły, by już od pierwszych dni wiosny zbierać jak najwięcej nektaru i pyłku, zaspokajając przy tym nie tylko bieżące, ale stopniowo i przyszłe potrzeby. Światy te zostały nierozerwalnie powiązane, a rządzące nimi mechanizmy nieustannie wpływają na życie pszczół stanowiących centrum naszych zainteresowań. Wprowadzeniu nowoczesnej pasieki niezwykle istotna jest więc znajomość biologii pszczół i wewnętrznych uwarunkowań ich rozwoju oraz reakcji na zmieniające się czynniki środowiskowe, których ilustrację stanowią choćby przywołane przeze mnie relacje pszczoły-rośliny. Nowoczesne pszczelarstwo to zagadnienie interdyscyplinarne, pełne zrozumienia dla procesów angażujących wiele na pozór odrębnych dziedzin. Takie podejście pozwala na uzyskanie najlepszych rezultatów i istotnych przewag.

Koewolucja pszczół i kwiatów

Intensywny wiosenny rozwój rodzin pszczelich jest ściśle powiązany z rozwojem roślin. Niezbędna jest pełna gotowość, by gromadzenie coraz większych zapasów przeznaczonych do wykorzystania podczas kolejnej zimowli rozpocząć od pierwszych słonecznych dni wiosny. Wykorzystanie każdej szansy na zdobycie pokarmu jest dla pszczół priorytetem. Doskonale wiedzą, że wraz z wiosennym przebudzeniem, nadchodzi okres najintensywniejszego kwitnienia, a wraz z nim dostępności szerokiej oferty pyłku, a także nektaru o zróżnicowanej zawartości cukrów i smaku.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Rośliny na różne sposoby starają się być bardziej atrakcyjne od innych. Okwiaty przeróżnej wielkości w niezliczonych kombinacjach barwnych, kołyszące się zachęcająco na wietrze, podążające za słońcem, oferujące ciepło i zaciszne miejsce na odpoczynek lub wydzielające specyficzne substancje „zniewalające” to bardzo szeroka oferta skutecznego zwabiania. Co ciekawe, rośliny danego gatunku potrafią się ze sobą komunikować i wzajemnie informować o obecności zapylaczy. Dostosowują porę wydzielania nektaru (nagrody kwiatowej) do czasu największej aktywności owadów. W zwartym kwitnącym łanie znajdują się też kwiaty nieoferujące żadnej nagrody. Pozwalają sobie na małe oszustwo, wiedząc, że przyzwyczajony i mocno zachęcony owad i tak przysiądzie na chwilę. Sprawdzając kwiat, przy okazji, całkiem przypadkiem, w odpowiednim miejscu pozostawi życiodajny pyłek.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Dobór pogłowia pszczół i ocena bazy pożytkowej

Co na to świadomy pszczelarz? Posiadając wiedzę o roślinach występujących w zasięgu lotu pszczół, może wybrać spośród czterech podgatunków i wielu linii hodowlanych tę, która w jego pasiece będzie najskuteczniejsza w pozyskiwaniu surowca na miód. W zależności od bazy pożytkowej może rozważać wybór pszczół charakteryzujących się dużą wiernością kwiatową lub elastycznością, gdzie zmiana pożytku i ciągłe wyszukiwanie nowych źródeł przychodzi z łatwością. Każda z tych dróg może być słuszna i skuteczna, gdy swój wybór oprzemy na solidnych obserwacjach.

Czynnikiem ułatwiającym pracę jest w mojej opinii także ujednolicone pogłowie pszczół. Powtarzalność cech robotnic zdecydowanie ułatwia opiekę nad rodzinami, dając możliwość „automatyzacji” prac. Zaglądając do kilku losowo wybranych rodzin, wiemy, czego się spodziewać w pozostałych.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Anomalie pogodowe

Przyspieszenie kwitnienia o ponad 2 tygodnie powoduje nakładanie się pożytków, które jeszcze niedawno występowały oddzielnie. W niektórych rejonach prowadzi to nawet do skrócenia okresu pozyskiwania miodu. Dwa miesiące najbardziej obfitego kwitnienia roślin w naszej strefie klimatycznej to niezwykle krótki czas. Wyłączając z niego wszystkie dni niepogody, okazuje się, że pszczołom pozostaje niespełna 20 dni na zbiory.

Z tego względu pszczelarz znający biologię rodziny pszczelej jak najmniej ingeruje w gniazdo. Po każdym przeglądzie bowiem pszczoły muszą ponownie unieruchomić wszystkie ramki, by prawidłowo odczytywać drgania tańczących sióstr. Plaster istotnie wzmacnia przekazywane sygnały, dlatego też jest starannie przytwierdzany do ramek. Anomalie pogodowe zmuszają także do dokładnych obserwacji przez cały sezon, by nie tylko nie dopuścić do głodu w rodzinach pszczelich, ale także budować złudzenie pożytku w celu podtrzymania intensywności rozwoju. Jest to niezbędne do utrzymania liczebności zbieraczek na kolejny przewidywany pożytek towarowy. Na anomalie pogodowe pszczoły w sezonie reagują bardzo różnie. Dla niektórych pszczół już kilka dni niepogody i brak przybytku nektaru i pyłku w ulu jest wystarczającym sygnałem, by zmniejszyć dobową ilość składanych przez matkę jaj (a nawet prawie całkowicie zatrzymać), co w przyszłości spowoduje spadek liczebności zbieraczek i ograniczy zbiory.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Warunki przyrodnicze stają się coraz mniej przewidywalne, a decyzje dotyczące wiosennego przygotowania pszczół do zbioru pożytku głównego towarowego trzeba podjąć ponad 50 dni wcześniej. Dwutygodniowe wahania wiosennego rozwoju roślin są obecnie sporym utrudnieniem w planowaniu gospodarki pasiecznej na dany rok.

Jaka jest więc miara nowoczesności naszej pasieki w kontekście relacji pszczół „wtopionych” w otaczającą je przyrodę? Być może zabrzmi to nieco przewrotnie, jednak nowoczesność w tym zakresie to przede wszystkim powrót do dawnej wiedzy, dokładnych obserwacji, by na tej podstawie skutecznie i samodzielnie wyciągać wnioski. Jest to także powrót do wiedzy i ciekawości jej zdobywania. Budowania w sobie potrzeby ciągłego doskonalenia i chęci zrozumienia tego, co nas otacza. W dobie istotnego obciążenia pracą, braku czasu, a więc szybkich obserwacji i równie szybkich odpowiedzi łatwo zgubić istotę pracy pszczelarza-obserwatora wspierającego procesy zachodzące w przyrodzie.

Rafał Szela
Pszczelarz z wieloletnim doświadczeniem w zakresie ogrodnictwa i architektury krajobrazu, szkółkarz, producent roślin ozdobnych i miododajnych.
Absolwent SGGW, pomysłodawca powstania programu edukacyjnego #TAKdlaPszczół, założyciel pierwszegowPolsce Banku Pszczelego


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"