Ostrożnie z podkarmianiem
Żywienie pszczół można porównać z żywieniem innych gatunków zwierząt gospodarskich. Pszczołom, tak jak wszystkim zwierzętom hodowlanym, zapewnić trzeba „pastwisko”, chociaż inne niż trawa na łące, siano w żłobie czy śruta w karmniku. Taką rolę spełniają dla pszczół połacie kwitnących lub spadziujących roślin, czyli pożytki pszczele.
Fot. Jerzy Jóźwik
Rzadko jest możliwe zapewnienie pasiece ciągłego pożytku przez cały sezon w miejscu jej stacjonowania. Łatwiej o to przy gospodarce wędrownej, z tym że musi być jeszcze odpowiednia pogoda. Mogą się więc zdarzać przerwy w dopływie wziątku.
Reakcja na nie zależeć będzie od siły pszczół, ilości zapasów w ulu i okresu, w jakim niedobór pożywienia wystąpił. Konsekwencją wahań w dopływie pokarmu może być zahamowanie rozwoju rodziny, wejście jej w nastrój rojowy, ucieczka roju-głodniaka, a w skrajnej sytuacji osypanie się pszczół z głodu.
Najczęściej mamy do czynienia ze zwolnieniem lub nawet cofnięciem się rozwoju rodziny. Zarówno wczesną wiosną, jak i później brak wziątku skutkuje niepotrzebnym zmniejszeniem czerwienia. W efekcie rodziny będą słabe akurat wtedy, gdy...
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Fot. Jerzy Jóźwik
Gdy w silnych pniach pojawia się nastrój rojowy – zazwyczaj zaraz po zakończeniu obfitego pożytku – wstawienie w środek gniazda 2-3 pustych plastrów i podkarmienie pszczół powinno go rozładować.
Podkarmione pszczoły poczują się potrzebne, nakłonią matkę do zaczerwienia poddanych plastrów i już po paru dniach znajdą zatrudnienie przy karmieniu czerwia. W międzyczasie poprawi się pogoda, pojawi pożytek i już nastrój rojowy mamy opanowany.
Podkarmianie rodzin zagrożonych głodem to skrajność. Nie można bowiem dopuścić, by którakolwiek rodzina miała mniej niż 3 kg zapasu. Jeżeli już do tego doszło, natychmiast karmimy pszczoły i to tak długo, aż zgromadzą owe 3 kg zasklepionego pokarmu cukrowego.
Kilkakrotne podkarmienie pomoże odbudować siłę rodzin osłabionych podtruciem środkami chemicznymi. W pierwszej kolejności giną pszczoły lotne, jeżeli więc zapasów w gnieździe jest mało, rodzinom może grozić głód. Podkarmianiem uzupełniamy zapasy oraz przyspieszamy rozwój.
Podkarmianie zawsze związane jest z brakiem naturalnego wziątku. Dlatego może zaistnieć potrzeba karmienia silnych rodzin w okresie bezpożytkowym po odebraniu miodu. Często też trzeba...
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Fot. Jerzy Jóźwik
Jeżeli odłożą część syropu w plastrach, to można je potem oddzielnie odwirować i pozyskany w ten sposób „miód”, po rozcieńczeniu wodą, zużyć ponownie do podkarmiania lub dokarmienia na zimę. Plastry te mogą być też zużyte do zimowania, oczywiście jeżeli są w odpowiednim wieku, czyli nie są zbyt ciemne ani zbyt jasne. Jeżeli podkarmianie było prowadzone po ostatnim miodobraniu i zmniejszeniu gniazd, co w większości naszych pasiek jest koniecznością, to zapas powstały z syropu pozostanie na zimę.
Najważniejsze to wiedzieć, w których plastrach może być cukier, wtedy jest szansa zapobiec domieszaniu go do miodu. Wielu konsumentów jest przekonanych, że pszczoły wytwarzają go z podawanego im przez pszczelarza cukru.
Wiedza ta ma swoje podstawy, a pracowały na nią pokolenia nieuczciwych pszczelarzy, tych z premedytacją produkujących „miód buraczany” i tych nie żałujących cukru do podkarmiania przy każdej okazji.
Nie ma sensu podkarmianie w czasie pożytku. Niektórzy pszczelarze uważają, że karmienie takie zachęci pszczoły do bardziej wydajnej pracy. Jeżeli pożytek i pogoda sprzyja a rodziny...
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Natomiast podkarmianie cukrem stosuje się w sytuacjach awaryjnych, gdy zmusi nas do tego pogoda lub inne nieplanowane zdarzenie. Nie znaczy to jednak, że bez cukru można prowadzić pasiekę. W naszym klimacie dokarmianie jest koniecznością, a podkarmianie często jest wskazane. Alternatywą stosowania cukru byłoby karmienie miodem, co czyniłoby prowadzenie pasiek zupełnie nieopłacalnym.
Sławomir Trzybiński