Pyłek w życiu pszczół
Prowadząc szkolenie pszczelarskie jeden z pszczelarzy dzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat znaczenia pyłku dla pszczół. Korzystając z zaleceń prof. Jabłońskiego obsadził pasieczysko aż pięcioma odmianami mieszańców Iwy. Dają one już w marcu obfity pożytek, ciągnący się przez około 30 dni. Plastry w gniazdach zostają dosłownie nabite świeżym pyłkiem. Rodziny zdrowo się rozwijają i nie ma problemu z nosemą. Z tym stwierdzeniem całkowicie się zgadzam.
Pyłek kwiatowy jest niezbędnym składnikiem w pokarmie pszczół. Zawiera tłuszcze, cukry, sole mineralne, hormony wzrostu i wszystkie inne składniki pokarmowe. Są one potrzebne do karmienia larw, wytwarzania mleczka przez młodsze pszczoły, do produkcji wosku i do rozbudowy tkanki białkowo-tłuszczowej u pszczół przygotowujących się do przetrwania zimy.
W ciągu roku jedna rodzina pszczela zużywa na własne potrzeby około 30 kg pyłku. Dobry rozwój rodzin pszczelich zależy więc nie tylko od liczebności roślin nektarodajnych w pobliżu pasieki, lecz również roślin pyłkodajnych, a wczesną wiosną zaopatrzenie pszczół w pyłek jest problemem najważniejszym. Nieco później, gdy pogoda się ustabilizuje i rozpoczyna się kwitnienie sadów i mniszka, pszczoły na ogół nie odczuwają już wtedy niedostatku pyłku.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Negatywnie na zbiór pyłku wpływają: ograniczenie matki w czerwieniu (izolatory), brak miejsca w gnieździe na składanie przez matkę jaj oraz brak miejsca na składanie pyłku. Pszczoła zbieraczka nektaru przyniesiony wziątek oddaje pszczołom ulowym zaraz przy wejściu do ula. Te zaś dopiero przenoszą go do części przetwórczej ula i tam poddają odpowiedniej obróbce.
Natomiast zbieraczki pyłku same znoszą przyniesione obnóże na miejsce jego przeznaczenia i tam zrzucają do komórki i wówczas wracają w pole po nowy ładunek (fot. 1.). W jednej komórce bywa złożonych kilka ładunków obnóża, który może być przyniesiony przez różne pszczoły i pochodzić z różnych roślin.
Fot. 1. Zbieraczki pyłku same znoszą przyniesione obnóże na miejsce jego przeznaczenia i tam zrzucają do komórki. (fot.© Milan Motyka)
Toteż w komórkach widzimy czasem kilka warstw pyłku o różnych kolorach (fot. 2.). Pszczoły przyniesiony pyłek w postaci obnóża składają zawsze w komórkach pszczelich, nigdy zaś w trutowych. Przeróbką obnóża, jego dostosowaniem do potrzeb i konserwacją, zajmują się pszczoły ulowe.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Fot. 2. W komórkach mogą być składane obnóża przyniesione przez różne pszczoły, dlatego widzimy w nich czasem kilka warstw pyłku o różnych kolorach. (fot.© Milan Motyka)
Toteż w okresie dużych wziątków, jak również w okresie dokarmiania na zimę, pszczoły powinny mieć w gnieździe duże zapasy pierzgi, względnie dopływu świeżego pyłku.
Jest to szczególnie ważne przy wziątkach spadziowych. Rośliny, na których pojawiła się spadź pyłku nie dostarczają. Jeżeli w tym czasie nie ma roślin kwitnących dostarczających pyłku, wówczas pszczoły odczuwają głód białkowy.
Brak im jest enzymów do przeróbki spadzi i następuje wyczerpanie organizmu pszczół. Pyłek jest również podstawowym pokarmem przy wypacaniu wosku i odbudowie plastrów. Należy zaznaczyć, że w okresie, gdy pszczoły zmuszone są budować woszczynę, a w ulach brakuje pierzgi, wtedy zużycie miodu na budowę plastrów zwiększa się niepomiernie.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Jak pszczoły reagują na brak dopływu pyłku w sezonie letnim? Zaobserwowałem to wielokrotnie podczas niekorzystnych warunków pogodowych w okresie kwitnienia lipy. Długotrwałe chłody i deszcze uniemożliwiały pszczołom zbieranie pyłku na bieżące potrzeby.
Czerw złożony przez matkę na plastrach umieszczonych w izolatorze przeznaczony do hodowli matek był zjadany przez pszczoły. Sytuacja unormowała się, kiedy poprawiła się pogoda i pszczoły zaczęły intensywnie przynosić pyłek. Fakt ten unaocznia, jak ważny dla pszczół jest pyłek nie tylko w okresie wiosennego rozwoju rodziny, ale także w sezonie letnim. Nawet najkrótsza głodówka pyłkowa odbija się na ciągłości wychowu larw, a to rzutuje na tempo rozwoju rodzin.
W organizmie pszczół nieodżywionych pierzgą gruczoły wydzielające mleczko, wosk i inne substancje nie funkcjonują normalnie. U dorosłych pszczół brak pierzgi wywołuje zanik funkcji gruczołów gardzielowych, co powoduje niedostateczne dojrzewanie miodu w plastrach. U trutni nie karmionych mleczkiem następuje osłabienie działalności gruczołów płciowych. W czasie niedoboru pyłku w gnieździe, pszczoły wypędzają trutnie nawet w środku lata. Matki w rodzinach pozbawionych pyłku stają się mało produktywne a nierzadko pszczoły wymieniają je przedwcześnie.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
W gnieździe zimowym plastry z pierzgą nie powinny znajdować się na skraju gniazda. Na nieobsiadanych skrajnych plastrach gromadzi się wilgoć, a pierzga pleśnieje i nie nadje się do spożycia. Niektórzy pszczelarze plastry z pierzgą przechowują poza ulem, aby wiosną dać je pszczołom. Podczas przechowywania plastry często są atakowane przez szkodniki (motylice, rozkruszki, myszy), a pierzga pleśnieje i fermentuje.
Poza tym, plastry z pierzgą mogą być dodane wiosną zbyt późno, to znaczy po oblocie, a przecież czerw pojawia się znacznie wcześniej, zanim pszczoły wylecą do oblotu. Należy też pamiętać, iż dodane plastry z pierzgą powinny znaleźć się tuż przy czerwiu. W okresie wczesnowiosennym, jeszcze przed oblotem, pierzga znajdująca się dalej niż 7 cm od larw nie jest pobierana.
Żywienie ma decydujący wpływ na intensywność rozwoju rodzin wiosną. Stan zapasów w ulach powinien być utrzymany na poziomie 5-6 kg miodu (przerobionego syropu) i około jednego plastra pierzgi (łącznie w gnieździe).
Podam tu następujący przykład: w miejscu stacjonowania mojej pasieki na obszarze około 5 ha została zasiana facelia z gorczycą, przeznaczona na przyoranie jako nawóz zielony. Kwitnienie rozpoczęło się w okresie bezpożytkowym. Miałem już wstępnie ułożone gniazda zimowe, ale nie rozpocząłem dokarmiania na zimę. Pszczoły bardzo się ożywiły.
Matki zwiększyły czerwienie. Plastry zostały załadowane obnóżami pyłku z facelii i gorczycy. Obawiałem się, że nie będzie już miejsca na zmagazynowanie syropu na zimę. W pełni kwitnienia mieszanka faceliowo-gorczycowa została przyorana.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Przekonałem się o tym prowadząc uczelnianą pasiekę doświadczalną, zlokalizowaną na terenie ubogim w pożytek pyłkowy. W sierpniu, przed układaniem gniazd zimowych, rodziny nie miały w plastrach zapasów pierzgi.
Rezultat zimowli był bardzo niekorzystny. Duży osyp zimowy, nosema, a na wiosnę rodziny były bardzo osłabione i nie rozwijały się. Bardzo słabo odbudowywały węzę. Stosowane namiastki pyłkowe (mączka sojowa, odtłuszczone mleko w proszku, ciasto cukrowo-drożdżowe oraz ciasto cukrowo-miodowo-pyłkowe) nie dawały oczekiwanego rezultatu.
Podsumowując, aby zapobiec zagłodzeniu pszczół w wyniku braku pyłku na przedwiośniu, jeszcze przed oblotem należy przygotować zapasy pierzgi w okresie największej podaży pyłku i wprowadzić je do gniazd jeszcze przed zazimowaniem.
Jan Plewa