By ul pasował jak ulał, cz. 5.
Wykonajmy ul samodzielnie!
W poprzednich czterech częściach tego cyklu artykułów starałem się przybliżyć czytelnikom rynek sprzętu pszczelarskiego, zwłaszcza jeśli chodzi o produkcję uli oraz cechy użytkowe matek hodowanych w naszym kraju w zestawieniu z różnymi typami uli. W tej części artykułu postaram się przedstawić najprostszy sposób wykonania ula korpusowego wielkopolskiego 10-ramkowego samodzielnie.
Fot. 1. Dennicę wykonuję ze sklejonych desek. (fot.© Dariusz Karwan)
Nic bowiem tak nie przynosi zadowolenia jak stworzenie czegoś, co w praktyce sprawdza się i przynosi wymierne korzyści.
Dennica
W swojej pasiece użytkuję dennice niskie nieocieplone o grubości desek 20 mm. Zbudowanie jej jest bardzo łatwe – wykonuję ją z trzech lub czterech desek sklejonych ze sobą wodoodpornym klejem do drewna. (fot. 1.).
Kolejnym krokiem jest przymocowanie wokół niej wręg. Mogą one być z jednego kawałka drewna, ale wówczas musimy dysponować frezarką. Aby uzyskać odpowiedni kształt w prostszy sposób, możemy przymocować dwa rodzaje listewek tworząc w ten sposób kształt wręgu.
Następnie przy pomocy małej piły tarczowej usuwam nadmiar desek, tak aby uzyskać pożądaną wielkość dennicy (fot. 2.). Wymiary dennicy to 465 × 455 × 20 mm, wręgi wykonane z listewek 30 × 30 mm z wyfrezowanymi gniazdami 15 × 15 mm.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Daszek
Kolejnym elementem ula jest daszek, który powinien zapewnić dobrą termikę górnej części ula. Wykonuję go w sposób najprostszy z możliwych. Do jego budowy używam czterech desek, dwóch o wymiarach 490 × 120 × 20 mm i dwóch krótszych o wymiarach 445 × 120 × 20 oraz wodoodpornej płyty OSB o grubości 12 mm.
W deskach wycinam podłużne otwory piłą tarczową o grubości 2 mm i długości ok. 300 mm, a następnie zbijam je i dodatkowo skręcam ze sobą tak, aby utworzyły kwadrat (fot. 4.). Do utworzonego kwadratu przymocowuję płytę OSB.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Korpus
W ten sposób dotarliśmy do najbardziej skomplikowanego pod względem budowy elementu ula – korpusu. Korpusy, które użytkuję są wykonane z desek o grubości 10 mm oraz ocieplone styropianem o grubości 30 mm. Jednak aby obraz budowy był zrozumiały zacznę od przygotowania „serca” każdego korpusu – dwóch wewnętrznych ram (fot. 6.).
Fot. 6. „Serce” korpusu, czyli dwie wew. ramy. (fot.© Dariusz Karwan)
Ramy są wykonane z listewek o grubości 30 × 20 mm i długości 400 mm – 2 sztuki oraz 460 mm kolejne dwie. Wszystkie elementy ram są sklejone i skręcone ze sobą specjalnym wkrętem do mocowania. Na każdy korpus wykonuję dwie takie ramy, które stanowią górną i dolną krawędź korpusu.
Następnie do tych ram przymocowywane są dwie deski gniazdowe po przeciwnych stronach. Po przymocowaniu tych dwóch desek wypełniana jest przerwa pomiędzy nimi i tak powstaje wewnętrzna ściana korpusu (fot. 7.).
Fot. 7. Wewnętrzna ściana korpusu ula. (fot.© Dariusz Karwan)
Taką samą procedurę stosuję do pozostałych trzech ścian korpusu (fot. 8.).
Fot. 8. Widok korpusu ula od góry. (fot.© Dariusz Karwan)
Następnie przycinam ocieplenie ze wspomnianego styropianu, tak aby po włożeniu w środek ściany, przylegał do niej ale niezbyt mocno. Zazwyczaj przecinam całe ocieplenie na trzy równe kawałki, aby zniwelować naprężenia wewnętrzne i lepiej odprowadzać wilgoć na zewnątrz.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Powałka
Fot. 11. Listewki są przyklejone i dodatkowo przybite małymi gwoździami do korpusu. (fot.© Dariusz Karwan)
Tak skonfigurowany ul składa się teraz z dennicy, dwóch lub trzech korpusów oraz daszka. Do „przykrycia” pszczół pod daszkiem możemy użyć dwóch rozwiązań: zastosować beleczki odstępnikowe i poduszkę lub powałkę i poduszkę.
Jeśli chodzi o pierwsze rozwiązanie to nie wymaga ono komentarza, a zastosowany rodzaj poduszki zależy tylko i wyłącznie od samego pszczelarza. Poduszki mogą być wykonane z materiału i wypełnione słomą lub sieczką. Innym zaś rozwiązaniem jest wykonanie stelażu z listewek i obicie go z obu stron materiałem, po wcześniejszym wypełnieniu tej przestrzeni materiałem izolującym.
Jeśli natomiast chodzi o powałkę, to rzecz jest troszkę skomplikowana, ale nie na tyle, aby nie można było jej wykonać samodzielnie. Proponuję rozwiązanie bardzo proste, a zarazem skuteczne. Do budowy powałki używam kawałka sklejki o wymiarach 430 × 430 mm i grubości 5 mm (fot. 12.).
Środkowy otwór służy do włożenia pajączka, zaś podłużny do podkarmiania pszczół przy użyciu podkarmiaczki powałkowej. Na okres zimy jest on zasłaniany, a podczas upałów można go przykryć jedynie kawałkiem metalowej siatki.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Stojak pod ul
Aby nasz ul pięknie się prezentował, a przede wszystkim zapewnił stabilny dom naszym podopiecznym należy jeszcze wykonać stojak. W mojej pasiece użytkuję jedynie stojaki drewniane o wysokości 300 mm. Jednak istnieje tutaj pełna dowolność wymiarów i materiałów, z jakich taki stojak wykonamy.
Wymiary mojej konstrukcji są następujące: nogi 300 × 50 × 50 mm, listewki łączące 420 × 20 × 50 i 440 × 20 × 50 po dwie pary (fot. 14.), rozstaw listew to 100 mm. Całość jest zbita ze sobą solidnymi gwoździami, by konstrukcja była stabilna nawet po nałożeniu czwartego korpusu na ul.
Fot. 13. Jeśli jednak mamy do dyspozycji frezarkę zachęcam do wykonania bardziej skomplikowanej powałki.
(fot.© Dariusz Karwan)
Wyposażenie dodatkowe
Jeśli chodzi o wyposażenie dodatkowe, to niestety trzeba przyznać, że musi ono być wykonane z bardzo wielką precyzją, dlatego bez zastosowania odpowiednich maszyn nie można go wykonać na zadowalającym poziomie. Dlatego proponuję samodzielnie wykonać cały ul, a niezbędne wyposażenie zakupić u profesjonalnych producentów sprzętu pszczelarskiego.
Ramki możemy kupić praktycznie wszędzie, w zależności od zamawianej ilości możemy również negocjować cenę. Podobnie rzecz ma się z beleczkami odstępnikowymi (jeśli takie rozwiązanie wybraliśmy) oraz zatworami i podkarmiaczkami.
Poławiaczy pyłku również możemy zastosować co najmniej dwa rodzaje zewnętrzne oraz wewnętrzne. Wszystko zależy od naszych preferencji oraz kierunku produkcji naszego gospodarstwa pasiecznego.
W swojej pasiece zrezygnowałem z produkcji ww. wyposażenia wewnętrznego ula i kupuję gotowe produkty u różnych producentów. Takie rozwiązanie w moim przypadku zaoszczędza mi bezcenny czas, który mogę spożytkować na obcowanie z pszczołami, a nie z ryczącą frezarką i kurzem.
Jak zakonserwować ul?
W tej materii zdań jak zwykle jest co niemiara. Jedni pszczelarze preferują farby wodorozcieńczalne, inni zaś ftalowo-olejne. Znane mi są również rozwiązania takie jak impregnacja parafiną.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Fot. 15. Ul wielkopolski korpusowy 10-ramkowy prawie gotowy. (fot.© Dariusz Karwan)
Zakończenie cyklu
Tą częścią artykułu pragnę zakończyć cały cykl pod tytułem „By ul pasował jak ulał”. Mam nadzieję, że przytoczone w nich moje spostrzeżenia pomogą czytelnikom w wyborze typu ula lub rasy pszczół.
Jeśli ktoś spośród pszczelarzy, zwłaszcza z tych początkujących, chciałby wykonać ul samodzielnie, to dodatkowych, szczegółowych informacji mogę udzielić indywidualnie. Dodam na zakończenie, iż prezentowany na zdjęciu nr 15 ul, który był wykonywany podczas pisania tej części artykułu, w ok. 80% powstał z odpadów drewnianych.
Dariusz Karwan
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Tel. 607 361 850