Jak podnieść wydajność miodową w pasiekach stacjonarnych? Cz. 2.
fot.© Roman Dudzik
W poprzedniej części artykułu opisałem moje metody przygotowania rodzin pszczelich do początku sezonu letniego. Opisałem pokrótce, co należałoby zrobić, aby wykorzystać miód rzepakowy jako pożytek towarowy. W tej części artykułu chciałbym zająć się przygotowaniem pszczół do mojego najważniejszego pożytku towarowego – robinii akacjowej oraz pozostałych pożytków.
Jak pamiętamy, rodziny są teraz na dwóch lub trzech korpusach wliczając rodnię. Po odwirowaniu miodu rzepakowego w ulach jest miejsce na następny pożytek. Podzielę się jednym spostrzeżeniem: kiedy odbieramy miód po rzepaku nie możemy zabrać rodzinom wszystkiego.
Musimy zostawić tzw. żelazny zapas, ponieważ w razie niepogody musielibyśmy dokarmiać rodziny syropem lub ciastem, a to może skutkować dostaniem się niepożądanych związków pochodzących właśnie z syropu do miodu! Jeśli pogoda nie spłata figla, ramki z miodem rzepakowym (w moim przypadku jest to 1 do 2 ramek) wędrują na sam dół do rodni – oczywiście odsklepione.
Taki zabieg pozwala na uchronienie czystego miodu akacjowego przed domieszką z rzepaku. Ramki te zostaną szybko opróżnione i zaczerwione przez matkę. W miodni zostają tylko puste, ładnie odbudowane ramki na miód.
Dziennie pszczoły przynoszą bardzo duży wziątek ok. 8 kg/ul. W pobliżu pasieki mam sporo robinii akacjowej, więc wstawiam 4-5 ramek z węzą w środek gniazda. Mogę sobie na to pozwolić, ponieważ rodziny są już bardzo silne i liczą po ok. 10 kg.
Pszczoły odbudowują węzę w ciągu 4-6 dni. Moim zdaniem jest to właściwa metoda poddawania węzy z dwóch powodów: nektaru jest tak dużo, że miód, który zostanie zużyty do produkcji węzy, to zaledwie mikroskopijna część całej produkcji, a po drugie rozładowuje to częściowo nastrój rojowy.
Robinia akacjowa zakwita u mnie bardzo wcześnie; około 2-5 czerwca i może się tak zdarzyć, że miejscami rzepak jeszcze nie przekwitł, a akacja już zaczyna nektarwać. Co w takim przypadku można zrobić, aby nie otrzymać miodu wielokwiatowego?
Należy przestawić nadstawki – pustą postawić bezpośrednio na rodni, a pełną na nią. Kiedy miód z rzepaku dojrzeje (4-5 dni) zostanie poszyty woskiem, a wtedy będziemy mogli zebrać ten miód tylko z górnej nadstawki. Dolna nadstawka posłuży pszczołom do zbierania miodu akacjowego.
Pszczoła na akacji. fot.© Roman Dudzik
Po jej napełnieniu, górna (po miodzie rzepakowym) zostanie zapełniona czystym miodem akacjowym. Dlatego bacznie obserwuję kwitnienie rzepaku i czasem (ostatnio zdarzyło się tak w 2011 r.) miód z rzepaku wirowałem dwukrotnie.
Pozwoliło mi to na uzyskanie miodów odmianowych, a nie wielokwiatu, który był najtańszy na rynku. Dlatego do niektórych rodzin musiałem dostawić po czwartym korpusie jako miodnię.
Dwa korpusy na akację i jeden z dojrzewającym rzepakiem, a po jego odebraniu otrzymałem trzy korpusy z miodem akacjowym z jednej rodziny.
Przy sprzyjającej pogodzie akacja kwitnie w mojej okolicy 17-18 dni. W drugim tygodniu kwitnienia dokładam do uli kolejne 2-4 ramki z węzą. Zanim akacja przekwitnie pszczoły odbudują te ramki.
Węzę dokładam w takiej ilości, że po przekwitnięciu akacji mam odbudowanych około 8-10 ramek. Większość z nich jest odbudowywana w gnieździe, ale wstawiam również węzę do miodni.
Ramki pracy
Przez cały czas w rodni znajdują się ramki pracy, które są systematycznie wycinane. Nie ograniczam także matki w czerwieniu, ma do dyspozycji całe 8 ramek wielkopolskich na czerw pszczeli i dwie ramki pracy na czerw trutowy.
Rzepak jary
Następnym pożytkiem towarowym jest rzepak jary, który (w zależności od terminu, w jakim został wysiany) zakwita w drugiej połowie czerwca. Prawie zawsze jest to okres, kiedy akacja została odwirowana i w ulach jest miejsce na kolejny rodzaj miodu.
Rzepak jary nie przynosi jednak tak obfitych zbiorów jak rzepak ozimy. Wziątki dzienne dochodzą do 3-4 kg i to przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. Aby nie dopuścić do wyjścia rojów z rodzin, wstawiam jeszcze po około 2-4 ramki z węzą w środek gniazda i przestawiam korpusy na zabudowę zimną, przy otwartych wszystkich pajączkach w powałce.
Czasami robię odkłady, jeśli mam takie zapotrzebowanie, ale w zasadzie pszczoły przy ciągłych pożytkach nie chcą się roić, a jeśli już wyjdzie rój, to jest to rzadki przypadek. Zabieram także po odwirowaniu miodu akacjowego czwarte korpusy z rodzin, gdzie były one dostawione. W ten sposób wszystkie rodziny stoją na trzech korpusach i zajmują się zbieraniem miodu rzepakowego.
Wymiana matek
W tym czasie przystępuję do wymiany matek w sposób opisany w poprzednim artykule. Matki są przyjmowane bardzo szybko i prawie bez start, a cały zabieg jest dodatkową przeszkodą w powstaniu nastroju rojowego w rodzinach. Osobiście uważam, że obok zwalczania warrozy, wymiana matek jest jedną z najważniejszych czynności, która pozwala na uzyskanie dobrych zbiorów miodu.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Dariusz Karwan
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.