fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Wczesnowiosenne unasienianie matek pszczelich

matka pszczela
fot.© Krzysztof Kasperek

W Polsce niegdyś były trutowiska, w obrębie których hodowana była tylko jedna rasa/linia pszczół. Jak wiadomo, pszczoły dążą do poprawienia własnego materiału genetycznego.

Matka pszczela, aby się unasienić frunie na dalekie odległości, ale jeszcze większe pokonują trutnie, które są nie mniej ważne niż dobra matka. Unasienianie matek również przeprowadza się na wyspach, gdzie jest pewność, że będą unasienione trutniami z wybranych rodzin ojcowskich.

W polskich pasiekach pszczelarze coraz częściej wymieniają matki zwracając uwagę na cechy, jakie powinna posiadać (miodność, łagodność czy mała skłonność do rójki). Nierzadko zdarza się jednak, że wymiana matek w pasiece jest przeprowadzana nieumiejętnie lub też poddana zostaje młoda matka o nieznanym pochodzeniu.

Taki stan rzeczy sprawia, że okolica jest bogata w trutnie, które przekazują niepożądane cechy (rojowliwość, agresywność, powolny rozwój etc.). Odkąd człowiek poznał możliwość manipulacji i selekcji, dążył do polepszenia pogłowia pszczół (i nie tylko) przez odpowiedni dobór matki i ojca. Stało się to łatwiejsze, kiedy stworzono urządzenie do inseminacji.

Chciałbym zachęcić jednak do spróbowania ciekawej metody unasieniania matek pszczelich, polegającej na wytypowaniu pni, w których są matki o znanym pochodzeniu i sprawdzają się na naszym terenie. Jednak stosując tę metodę należy podjąć odpowiednie kroki już w lipcu ubiegłego roku.

Sposób na trutnie

Wielu pszczelarzy podczas przeglądów niszczy czerw trutowy, ponieważ uważają, że trutnie w rodzinie przynoszą wiele strat, ale nie zauważają ich najważniejszej roli – unasienianie matek. Inną kwestią jest zachowanie równowagi biologicznej w rodzinie.

Na początku powinniśmy przygotować ramkę z suszem trutowym – najlepiej przeczerwionym, gdyż wiosną matka omija jasne plastry. W tym celu można posłużyć się ramką pracy, której nie będziemy niszczyć, lecz pozwolimy wygryźć się trutniom.

Można też zakupić węzę trutową i postępować identycznie jak z węzą pszczelą. Jeśli umożliwimy pszczołom budowę komórek trutowywch w ten sposób, to nie będą ich tworzyły na węzie pszczelej.

Gdy chcemy uzyskać kilka ramek trutowych kilkukrotnie przeczerwionych a nie potrzebna nam jest aż taka ilość trutni do zapłodnienia matek możemy zrobić...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Sposób nieco łatwiejszy

Są też możliwości wychowania trutni w o wiele łatwiejszy sposób, nie wymagający aż tak dokładnego przygotowania rodziny. Jak wiadomo matka pszczela składa niezapłodnione jaja na czerw trutowy a zapłodnione na czerw pszczeli, dlatego gdy podczas zimowli matka strutowieje, to powstaje tzw. czerw garbaty, czyli z komórek pszczelich wygryzają się trutnie.

Są jednak mniejsze i produkują mniej nasienia. Można wykorzystać...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Marcin Mierzwa


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"