Uniwersalny ul warszawsko-wielkopolski, cz. 2.
fot.© Alojzy Toma
W pierwszej części artykułu autor wyjaśnił, że pod pojęciem ula uniwersalnego rozumie taki ul, który można według uznania i swoich fizycznych możliwości użytkować jako stojak, leżak lub w sposób kombinowany. Ponadto omówił istotne szczegóły sposobu wykonania oraz wykaz potrzebnych elementów.
Rodziny pszczele najlepiej zimują w ulepszonym ulu wielkopolskim, składającym się z dolnego, trzyściennego korpusu, ustawionego na głębokiej podstawce i nakrytego niską nadstawką. W jednocentymetrowej szczelinie między ramkami gniazda i nadstawki panuje w zimie nad kłębem prawie taka sama temperatura jak w środku kłębu.
Tędy pszczoły łatwo przechodzą na sąsiednie plastry, aby co pewien czas przebywać bezpośrednio w otoczeniu matki.
Sposób takiego zimowania pszczół opisałem szczegółowo w czwartym wydaniu książki „Moja pasieka”. Opierając się na pozytywnych doświadczeniach w ulu warszawskim, zastosowałem w nadstawce tylko gęsto ustawione plastry pszczele o grubości 35 mm.
Ul uniwersalny można użytkować przez cały sezon jako stojak, leżak lub w sposób kombinowany jako ul warszawsko-wielkopolski. Do roku 2010 wszystkie moje ule wielkopolskie były stojakami.
Sposób prowadzenia w nich rodzin w ostatnich latach opisałem w cytowanej książce. Dzięki trzyściennej budowie dwóch korpusów dolnych miałem w ulach wielkopolskich zawsze łatwy dostęp do ramek gniazdowych, jednak był mniej wygodny i trwał dłużej niż w ulu warszawskim.
fot.© Alojzy Toma
W czerwcu, kiedy matka czerwiła ponownie w dolnym korpusie, a wyżej położone były już ciężkie z powodu zapełnienia czerwiem i miodem, miałem trudności z ręcznym podnoszeniem za pomocą dłuta tylnej krawędzi drugiego korpusu i musiałem do tego używać podnośnika samochodowego z odpowiednim oprzyrządowaniem.
Ponadto z biegiem lat zbyt uciążliwe stało się nakładanie i zdejmowanie kolejnych, nawet pustych korpusów i podnoszenie nadstawki zawsze na górny korpus.
Mimo podeszłego wieku nie mam zamiaru likwidować pasieki, gdyż głównie dzięki niej zachowuję niezbędną sprawność fizyczną i umysłową.
Z konieczności i dla własnej wygody wymyśliłem więc w oparciu o dotychczasowe doświadczenia uniwersalny ul warszawsko-wielkopolski, z dostępem do ramek gniazdowych z góry w całym okresie wiosenno-letnim.
Jest on jeszcze bardziej wygodny niż zwykły ul warszawski, mimo znacznie większej pojemności ula uniwersalnego, gdyż nie trzeba zdejmować części ula z plastrami, nakrywających aktualne gniazdo pszczele.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Przy bardzo plennej matce, składającej znacznie więcej niż 2 000 jaj dziennie, stosowaniu w pasiece długotrwałych nalotów w sezonie i/lub dokładaniu ramek z czerwiem i pszczołami może wystąpić mimo dużej, wyżej podanej pojemności ula nastrój rojowy z powodu ciasnoty. W takim przypadku wskazane jest nałożenie trzeciego korpusu czterościennego, również z kratą na dnie, co zwiększy powierzchnię plastrów w ulu aż do 400,8 dm2, a wysokość ula do 28 + 31 + 27 + 27 = 113 cm, nie licząc płaskiego dachu i kraty podulowej. W ten sposób można też ograniczyć wyleganie pszczół z ula w czasie upałów.
fot.© Alojzy Toma
W ulu uniwersalnym mimo nałożenia trzeciego korpusu trzeba nadal zachować łatwy dostęp do matki. W tym celu najlepiej jest przełożyć tydzień wcześniej matkę w górę do poprzednio nałożonego, drugiego korpusu trzyściennego z kratą na dnie, po wymianie zawartych w nim plastrów, zapełnionych nakropem i miodem na puste.
Na nim można postawić po tygodniu trzeci korpus, tym razem czterościenny, również z kratą zamocowaną do jego dna i wypełnić go plastrami z miodem, które wyjęto tydzień wcześniej z drugiego korpusu. Matka będzie wtedy zamknięta między kratami w drugim korpusie.
W dniu nałożenia trzeciego korpusu radzę najpierw sprawdzić, czy w dolnym korpusie na plastrach, opuszczonych tydzień wcześniej przez matkę nie zostały założone mateczniki ratunkowe, lub zaczerwione plastry trutowe w ramce pracy, aby je usunąć lub przełożyć do trzeciego korpusu.
Z powyższego opisu wynika, że w nowym ulu można trzymać bardzo silne rodziny pszczele w małym zagęszczeniu i równocześnie zachować łatwy i bardzo wygodny dostęp do matki i dużego gniazda, bez uciążliwego zdejmowania nakrywających je części ula, czego nie można powiedzieć o znanych i używanych dotychczas ulach.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Prowadzenie rodzin w ulu uniwersalnym
Usuwanie resztek pokarmu zimowego odbywa się w dotychczasowy sposób przed zawieszeniem tylnej przystawki. Zaczyna się w dniach wylotów pszczół i trwa do 3 tygodni, najpóźniej do połowy kwietnia.
W gnieździe matka, nie mając dostępu do nadstawki zaczerwia plastry do górnej listewki ramkowej. Mimo to, w górnych narożnikach tych plastrów spotyka się resztki zasklepionego pokarmu zimowego. Usuwam go przed nastaniem pierwszego pożytku w ten sposób, że widelcem do odsklepiania ramek uszkadzam dość radykalnie wszystkie zasklepy pokarmu i nawilżam go umiarkowanie ręcznym rozpylaczem. Brzegowe, niezaczerwione plastry można w tym czasie też odsklepić.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Alojzy Toma
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
tel. 728 328 422,
93-558 Łódź, ul Piękna 32/15