NEWS:

  • w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Gospodarka Wędrowna w Ulach styropianowych Podsumowanie


Organizacja pasieki wędrownej


Żeby w pełni wykorzystać sezon pszczelarski, w którym pożytki towarowe trwają od początku maja do połowy września, należy zapewnić pszczołom stały pożytek, dbać o odpowiednią siłę rodzin pszczelich oraz ich kondycję i nie dopuścić do wyrojenia się. W tym celu należy wyposażyć pasiekę w odpowiednie ule i sprzęt, a pracę odpowiednio zorganizować. Do prowadzenia pasieki wędrownej niezbędny jest też samochód dostawczy i odpowiednio wyposażona pracownia pszczelarska.

Samochodem przewozi się korpusy z miodem do pracowni, odkłady na pasiekę stacjonarną, syrop do karmienia pszczół z pracowni na pasieczysko itp. Pracownia pszczelarska powinna być wyposażona w sprzęt do odwirowania miodu oraz instalację wodno-kanalizacyjną i elektryczną. Pasieka powinna też posiadać pasieczysko stacjonarne, na którym powinna znajdować się pracownia pasieczna z pomieszczeniem socjalnym oraz miejscem na podręczny sprzęt pszczelarski. Na pasieczysku tym rodziny produkcyjne zimuje się, rozwija wiosną i zakarmia na zimę, tworzy, pielęgnuje i zimuje się odkłady, hoduje matki użytkowe, magazynuje korpusy z ramkami itp.

Do pierwszego pożytku rodziny produkcyjne znajdują się na pasieczysku. Wraz z zakwitnięciem rzepaku opuszczają je i powracają dopiero po przekwitnięciu wrzosów. Na pasieczysku pozostają tylko rodziny hodowlane. Po rzepaku zwożone są na nie odkłady, do których poddaje się matki użytkowe. Ostatnia ich seria przyjeżdża po akacji. Odkłady pozostają na pasieczysku aż do następnej wiosny. Przez ten czas są pielęgnowane. Dzięki stałemu dopływowi pokarmu rozwijają się i doprowadzane są do odpowiedniej siły gwarantującej dobre przezimowanie. Już pod koniec sierpnia są zakarmione i wyleczone. Pod koniec sezonu na pasieczysko powracają rodziny produkcyjne, które po zabraniu im miodu wrzosowego szybko są zakarmiane na zimę i leczone.

Organizacja pracy w towarowej pasiece wędrownej powinna być wcześniej przemyślana i opracowana.
W trakcie sezonu nie ma czasu na indywidualne rozpatrywanie sytuacji w każdym ulu.
Ponieważ do wykorzystania każdego następnego pożytku potrzebna jest odpowiednia siła rodziny, tj. minimum 6 ramek czerwia i 2 korpusy pszczół, rodziny nie spełniające tych warunków, nawet przy dobrych pożytkach, są osieracane.

  • W przypadku, gdy czerwia jest mniej niż 6 ramek i pszczół mniej niż 2 korpusy, rodziny od końca rzepaku do końca akacji są zwożone na pasieczysko i dzielone tak, by z jednej powstały 2 odkłady 5-ramkowe. Poddaje się do nich matki unasiennione i podkarmia ciastem cukrowo-miodowym 1,5 kg.
  • W przypadku, gdy czerwia jest mniej niż 6 ramek i pszczół mniej niż 2 korpusy, rodziny, począwszy od końca lipy, są łączone z odkładami posiadającymi młode, dobrze czerwiące matki. Metoda łączenia rodziny osieroconej z odkładem polega na zabraniu w dzień z pożytku rodziny produkcyjnej, podkarmieniu i osieroceniu jej już na pasieczysku i następnie połączeniu z odkładem. Odkład z matką znajdować się musi w dolnym korpusie, a rodzina osierocona w górnym. Tak połączony odkład jest zdolny do wykorzystania następnego pożytku, jednak wzrasta w  nim też poziom inwazji warrozy, którą zaraża się od osieroconej rodziny. Trzeba o tym pamiętać przy leczeniu pszczół.
  • Gdy czerwia jest mniej niż 6 ramek, ale są 2 korpusy pszczół, wymieniamy tylko matkę starą na młodą, dobrze czerwiącą. Rodzina pozostaje dalej produkcyjną i jedzie na następny pożytek.
  • Przy słabych pożytkach, gdy rodziny nie są w stanie osiągnąć minimum siły pozwalającej w pełni wykorzystać następny pożytek, należy je podkarmić pobudzająco syropem 1:1 dawką 2 litry na tydzień. Gdybyśmy tego nie zrobili, następny pożytek będzie dla takiej rodziny pożytkiem rozwojowym, a nie towarowym.
  • W przypadku wyrojenia się pszczół i nie wyklucia się jeszcze matek rojowych rodzinę zabieramy w dzień z pożytku na pasieczysko i po zerwaniu mateczników poddajemy matkę unasiennioną. Zabieramy korpus miodnię i pozostawiamy rodzinę na jednym korpusie. Ponieważ pozbawiona jest pszczół lotnych, należy ją podkarmić dawką 1,5 kg ciasta miodowo-cukrowego lub 3 dawkami 2 litrów syropu co tydzień. Po 3 tygodniach rodzina powinna być gotowa do wykorzystania następnego pożytku. Musi posiadać 8 ramek czerwia. Postępujemy z nią tak jak z rodzinami przed pożytkiem rzepakowym.
  • W przypadku wyrojenia się pszczół i wyklucia się już matek rojowych rodziny nie zabieramy z pożytku. Pozostawiamy ją na jednym korpusie i podkarmiamy dawką 1,5 kg ciasta miodowo-cukrowego lub 2 dawkami 2 litrów syropu co tydzień. Po unasiennieniu się matki zabieramy rodzinę na pasieczysko i dalej pielęgnujemy ją, karmiąc jeszcze jedną dawką 1,5 kg ciasta miodowo-cukrowego lub 3 dawkami syropu aż do zaczerwienia 8 ramek przez nową matkę. Wtedy rodzina kwalifikuje się jeszcze do wykorzystania następnego pożytku.
  • W przypadku zrojenia się pszczół, czyli wyklucia się już matek rojowych i wyrojenia się macierzaka ze starą, unasiennioną matką oraz drużaka z matkami nieunasiennionymi, rodziny nie zabieramy z pożytku. Pozostawiamy ją na jednym korpusie lub w przypadku mocnego zrojenia przesiedlamy do skrzynki transportowej na odkłady i pozostawiamy na pożytku do unasiennienia się matki. Powstały odkład z dziką matką rojową pielęgnujemy tak jak klasyczny z matką użytkową hodowlaną. Po unasiennieniu matki odkład przewozimy na pasieczysko i pielęgnujemy aż do końca sezonu. Taka rodzina już nie wykorzysta późnych pożytków w tym sezonie.

Od rozpoczęcia kwitnienia rzepaku do rodzin produkcyjnych zaglądamy tylko na koniec każdego pożytku, średnio co 3 tygodnie. Do końca akacji przeglądamy gniazda i  tworzymy odkłady z rodzin produkcyjnych. Pozostawiamy w nich 6  ramek czerwia i  2 korpusy pszczół. Od końca lipy do końca wrzosu dokonujemy tylko skróconych przeglądów gniazd, tzn. przeglądamy tylko skrajne ramki z czerwiem. Nie tworzymy już nowych odkładów, tylko je pielęgnujemy.

Generalnie od końca rzepaku do końca akacji rodziny produkcyjne osłabiamy, a od końca lipy do początku rzepaku w następnym sezonie rodziny wzmacniamy. W okresie przygotowywania się pszczół do zimy nie poławiamy już pyłku.
Przy zakarmianiu zimowym rodzin produkcyjnych zaczynamy schładzać gniazda w celu ograniczenia późnego czerwienia. W tym celu odsłaniamy 1-2 otwory wentylacyjne w powałce. Przed zakarmieniem ścieśniamy gniazda, wstawiając 7 ramek suszu i z  boku uzupełniając korpus gniazdowy 3 ramkami węzy.
Zakarmiając pszczoły podkarmiaczkami powałkowymi, należy pamiętać o dokładnym wypoziomowaniu uli, w przeciwnym razie cały syrop spłynie na dennicę i dalej przez wylotek na ziemię, dodatkowo powodując rabunki.

Uwaga!
W przypadku złego wypoziomowania ula do szuflad dennic wysokich ścieka syrop, co przy niskich temperaturach powietrza w czasie zakarmiania powoduje topienie się w nim pszczół.

Rodziny pszczele zimujemy na 1 korpusie Langstrotha i na wysokiej dennicy, którą tworzy się po zakarmieniu rodziny poprzez wstawienie pod korpus gniazdowy pustego półkorpusu. Cały ul w czasie zimowli jest wentylowany przez pozostawienie odsłoniętego 1 otworu wentylacyjnego w powałce. W czasie zimowli w korpusie znajduje się 7 ramek z zapasami i 3 ramki węzy. Nie stosujemy ścieśniaczy gniazdowych.

Po oblocie wiosennym przeciwdziałamy wilgoci w ulu styropianowym, pozostawiając odsłonięty 1 otwór wentylacyjny w powałce aż do ustabilizowania się temperatury powietrza powyżej 10 stopni C.

Uwaga!
Transportując pszczoły w ulach styropianowych, należy zapewnić im odpowiednią wentylację poprzez zdjęcie wszystkich korków styropianowych w powałce.

Przy dużej ilości pszczół i przy wysokiej temperaturze powietrza należy pod powałkę a nad korpus miodnię wstawić pusty półkorpus celem zawiązania się w nim nadwyżki pszczół.

Ponadto cały ul powinien być spięty pasem spinającym. Ule z pszczołami najlepiej wozić w nocy.
Transport pszczół na pożytki odbywa się średnio raz na 3 tygodnie. W międzyczasie pszczelarz dojeżdża do pasieki po korpusy z miodem i na wcześniejszych pożytkach po odkłady.

Przy pasiece 60 ulowej zajmuje to dodatkowo 2 dni. Ponadto 2-3 dni trzeba poświęcić na znalezienie odpowiedniego pożytku i załatwienie wszystkich formalności związanych z wywozem pszczół. Czyli około 1 tygodnia na 1 pożytek pszczelarz musi poświęcić na transport i dojazdy do pasieki towarowej.

Chów pszczół


{f90filter REG HIDE}
{/f90filter}

[...] - treść ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

{f90filter REG HIDE}
{/f90filter} {f90filter REG HIDE} Do prowadzenia gospodarki wędrownej potrzebne są młode i plenne matki o odpowiednich cechach. Pszczoły z takich matek powinny odznaczać się wczesnym i dynamicznym rozwojem wiosennym, powinny być łagodne nawet przy złej pogodzie, dobrze trzymać się plastrów i nie być rojliwe. Matki powinny wcześnie kończyć czerwienie i nie reagować na wahania temperatur w czasie zimowli rozpoczęciem czerwienia. W warunkach Dolnego Śląska dobrze spisują się matki rasy kraińskiej, linii pochodzenia niemieckiego N i Nieska. W mojej pasiece produkcyjnej mam praktycznie same młode, jednoroczne matki. Wymiany matek dokonuję poprzez stopniowe eliminowanie w trakcie sezonu rodzin słabnących.


W gospodarce wędrownej rodziny pszczele mają lepsze warunki rozwoju niż pozbawione stałego pożytku towarowego i są z tego powodu mocniejsze. Jednak z drugiej strony pszczoły są bardziej eksploatowane i narażone na inne niekorzystne czynniki. W sezonie nie wszystkie wywozy pszczół na pożytki kończą się obfitymi zbiorami. Uzależnione są one między innymi od pogody czy stopnia inwazji szkodników roślin nektarodajnych. Wtedy spada tempo czerwienia w rodzinach, występują rabunki, na skutek których pszczoły dodatkowo zarażają się warrozą. Ponadto w wyniku niekorzystnego układu pogodowego rodziny produkcyjne mimo celowego ich osłabiania potrafią się wyroić. W zależności od ilości niekorzystnych czynników występujących w danym roku zmniejsza się w trakcie sezonu ilość rodzin produkcyjnych.

Nasuwa się wniosek, że prowadząc tak intensywną gospodarkę pszczelarską, powinno się prowadzić chów pszczół w cyklu dwuletnim.

Ekonomika gospodarki wędrownej


Prowadzenie gospodarki wędrownej jest opłacalne przy posiadaniu minimum 30 ulowej pasieki. Wtedy do jej obsługi wystarczy samochód dostawczy z przyczepą. Taki zestaw powinien mieścić na raz 30 uli, bo wtedy transport staje się opłacalny nawet na większe odległości.

W moim przypadku, przy 60 rodzinach produkcyjnych, najbardziej opłacalny jest transport na pożytki samochodem ciężarowym, na który wchodzi na raz 60 uli. Później obsługuję pasiekę samochodem dostawczym.

Uwaga!
Pszczoły należy przewozić na pożytki w optymalnych warunkach. Zapewnia je między innymi samochód ciężarowy z odkrytą skrzynią ładunkową, posiadający na wyposażeniu pasy transportowe.

Na przestrzeni ostatnich 3 lat moja produkcja wyniosła:

  • miodu od 2400 do 3000 kg rocznie, co daje od 40 do 50 kg miodu/ul w sezonie,
  • pyłku od 200 do 250 kg rocznie, co daje od 3 do 4 kg pyłku/ul w sezonie.

altProdukcja propolisu jest tak znikoma, że nie warto nawet o niej wspominać. Poławianie propolisu z pajączków powałkowych jest pracochłonne i mało wydajne. Lepszym rozwiązaniem wydaje się poławianie z siatki położonej bezpośrednio na ramkach zamiast powałki. Siatka powinna być złożona na dwa razy i przygnieciona do ramek jakąś płytą. Na koniec sezonu siatkę z propolisem wyciąga się z ula i wkłada do dużego worka foliowego, a następnie całość do zamrażarki. Po paru godzinach wykrusza się ręcznie propolis, nie wyciągając siatki z worka. Metoda ta jest wydajna i otrzymujemy propolis najwyższej klasy czystości. Można w ten sposób pozyskać około 10 dkg propolisu z ula w sezonie.

Matki użytkowe produkuję sam, na własne potrzeby. Nie ponoszę więc kosztów ich zakupu.
Przy obecnych relacjach cenowych i koniunkturze na produkty pszczele oraz kosztach prowadzenia pasieki wydaje się, że produkcja ta jest za mała, aby wystarczyła na godne utrzymanie.

Wielkość produkcji pyłku przy obecnej dekoniunkturze jest nieistotna, chyba że na własne potrzeby, np. do sporządzenia ciasta miodowo-pyłkowego. Tak więc decydując się na zakup pyłołapek, powinno się mieć zapewniony zbyt na pyłek, w przeciwnym razie wystarczą proste, tzw. niskie dennice.
Produkcja miodu, na który jest zbyt, ale ceny skupu są niskie, powinna wynosić minimum 4000 kg w sezonie. Żeby taką ilość uzyskać, powinno się posiadać minimum 80 rodzin produkcyjnych. Można też całą produkcję sprzedawać bezpośrednio w pasiece, w domu albo na targowiskach, na co pozwala polskie prawo. Wtedy pasieka 60 ulowa przy produkcji 3000 kg miodu rocznie jest wystarczająca do utrzymania.

Przydatność do gospodarki wędrownej ula styropianowego  Langstrotha


Żeby podnieść rentowność pasieki, należy zwiększyć produkcję przy niezmienionych kosztach. Można to uzyskać m.in. następującymi środkami technicznymi :
1.    wprowadzić lepszy materiał hodowlany – matki,
2.    corocznie wymieniać matki,
3.    wprowadzić sprzedaż bezpośrednią,
4.    zwiększyć asortyment produktów poprzez zakup odpowiednich urządzeń, np. pyłołapek,
5.    zwiększyćwydajność miodową poprzez zastosowanie gospodarki wędrownej i zakup odpowiednich do tego celu uli.

Ul styropianowy jak żaden inny nadaje się do dowolnej rozbudowy mającej na celu pozyskanie innych produktów niż miód. W każdej chwili można do niego dokupić np. pyłołapkę, powałkę do poławiania propolisu i do produkcji ziołomiodów. Można go zatem dowolnie komponować, od wersji skromnej do bogatej.

Ul styropianowy, mimo poważnej wady jaką jest zbyt duża szczelność materiału, z jakiego jest wykonany, jest w  tej chwili najlepszym ulem do transportu pszczół na pożytki.


Nakłada tylko na pszczelarza obowiązek zapewnienia pszczołom odpowiedniej wentylacji na czas transportu. Poza tym charakteryzuje go lekkość i wystarczająca wytrzymałość. Trwałość temu ulowi, sięgającą na pewno 20 lat, zapewnia wykonanie go ze styropianu o odpowiedniej gęstości oraz obramowanie jego wszystkich krawędzi plastikowymi listwami. W celu zwiększenia trwałości powinien on być zabezpieczony przed utlenianiem powłokami malarskimi.

Jeśli chodzi o warunki zimowli, to również jest wystarczająco ciepły, aby pszczoły mogły w nim znieść najsroższą i najdłuższą zimę. Jednak wtedy należałoby zimować rodzinę na dwóch korpusach, wcześniej zakarmić i nie wykorzystywać późnych, sierpniowo-wrześniowych pożytków towarowych. W klimacie umiarkowanym Dolnego Śląska spokojnie można zimować rodziny na 1 korpusie Langstrotha i na wysokiej dennicy z wentylacją powałkową. Generalnie wiosenny rozwój w ulach styropianowych przy odpowiedniej wentylacji również jest bardzo dobry. Jednak w przypadku ramki Langstrotha wymagane jest posiadanie na wiosnę silnych rodzin ze względu na szeroką ramkę. Duże ubytki zimowe pszczół są w tych ulach widoczne i  spowalniają wiosenny rozwój bardziej niż przy ramkach węższych takich jak wielkopolskie i Ostrowskiej.


Za to latem ul ten nie ma sobie równych i z nawiązką rekompensuje kłopoty związane z rozwojem wiosennym. Jego powierzchnia gniazdowa i całkowita ulowa są tak dobrane, że pszczoły nie wpadają tak łatwo w nastrój rojowy jak w przypadku innych uli o ramce mniejszej i węższej.
Wymiary ramki Langstrotha są tak dobrane, że przy dobrze czerwiących matkach w czasie pożytku towarowego pszczoły nie składają w gnieździe miodu w wianuszkach nad czerwiem tylko w miodni i na ramkach okrywowych gniazdowych. Tak więc w gnieździe pozostaje wyłącznie żelazny zapas miodu.

Jeśli chodzi o higienę, to ul styropianowy bardzo dobrze nadaje się do wykonywania zabiegów dezynfekcyjnych. Odkażanie wykonuje się po mechanicznym oczyszczeniu ula z resztek kitu i wosku. Ul należy wtedy wyszorować od wewnątrz i na zewnątrz 2% gorącym roztworem sody żrącej. Po 15 minutach spłukuje się go dokładnie wodą z dodatkiem octu, suszy i zewnętrzne ściany maluje np. farbą olejną.

Generalnie ul styropianowy Langstrotha jest najlepiej przystosowany do gospodarki wędrownej w lecie, trochę bardziej wymagający zimą i szczególnie wczesną wiosną. Jednak jego zalety przeważają nad wadami.


{/f90filter}

Marek Kubrak


Czasopismo dla pszczelarzy z pasją - Pasieka 2004 nr 4.
Zamów e-prenumerate
"Pasieki"


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"


Czym jest e-Prenumerata? e-Prenumerata to pełny dostęp do książek i numerów czasopisma „Pasieka” w aplikacji mobilnej oraz w serwisie w www.pasieka24.pl Wszystkie numery czasopisma „Pasieka” oraz książek w „Biblioteczce...

Prenumerata „Pasieki” Czasopismo „Pasieka” to pismo dla pszczelarzy z pasją. Wydawane jako dwumiesięcznik w ciągu roku ukazuje się 6 numerów. Zamawów prenumeratę roczną - obejmuje...

Ostatnio dodane

Powrót do różnorodności biologicznej najprawdopodobniej zajmuje aż 75 lat Zdjęcie...

ze świata

Kobiałka Teresa , 26-03-2025

Dotacje w ramach projektu Małopolska Pszczoła Fot. Teresa Kobiałka Zarząd Województwa...

z Polski

Kobiałka Teresa , 25-03-2025

Regionalny Związek Pszczelarzy w Elblągu organizuje kurs pszczelarski Jeśli jesteście...

z Polski

Kobiałka Teresa , 25-03-2025

Jakie rośliny sadzić w pobliżu pasieki, aby zapewnić pszczołom...

Porady pszczelarskie

Wydawnictwo Pasieka, 24-03-2025

Relacja z 62. Naukowej Konferencji Pszczelarskiej w Puławach 11-12 marca...

z Polski

Kobiałka Teresa , 22-03-2025

Jak zapakować słoik miodu na prezent? Słoik miodu to nie...

Porady pszczelarskie

Wydawnictwo Pasieka, 22-03-2025

Recenzja książki „Opowieści z nawłociowej pasieki” Ewy Zawadzkiej Fot. Teresa...

z Polski

Kobiałka Teresa , 22-03-2025

62. Naukowa Konferencja Pszczelarska 11-12 marca 2025 r. odbędzie się...

z Polski

Administrator, 22-03-2025

Bułgaria i Rumunia chcą się chronić przed importem miodu...

ze świata

Wielińska Agnieszka, 22-03-2025