Przemysław Szeliga
Mini plus – bardziej mini czy plus?
Jeżeli odpowiesz na przynajmniej jedno z zadanych poniżej pytań twierdząco, to ten artykuł jest dla Ciebie. Pomimo iż słowa te brzmią, jakbyśmy byli na szkoleniu skierowanym do telemarketerów, a przecież jesteśmy pszczelarzami, to jednak zdecydowałem się go użyć, aby uświadomić, jak wiele problemów może w łatwy sposób rozwiązać główny bohater mojego rozważania.
Dzięki zwężeniu dolnej beleczki ramka jest dobrze wypełniona plastrem. Fot. Monika Leleń
Przejdźmy zatem do pytań:
- czy kiedykolwiek miałeś problem z „uciekającym” ulikiem weselnym, który opustoszał tuż po nasiedleniu lub w trakcie lotu matki?
- czy kiedykolwiek potrzebowałeś wymienić szybko matkę?
- czy kiedykolwiek miałeś problem ze zdobyciem „od ręki” matki czerwiącej, zwłaszcza wczesną wiosną lub późnym latem?
- czy nasiedlenie ulika weselnego wydaje Ci się trudne ze względu na konieczność zachowania restrykcyjnej procedury?
- czy musiałeś kiedyś dokonać wymiany matki pszczelej w innym terminie, niż było to konieczne?
- czy miałeś przypadek, że ulik weselny po utracie pierwszej matki wymagał ponownego nasiedlenia?
- czy likwidacja ulików weselnych po zakończonym sezonie związana jest ze sporym nakładem pracy?
- czy Twoje uliki weselne zostały wyrabowane?
- czy chciałbyś mieć w pasiece od wiosny do jesieni zapasowe czerwiące matki pszczele?
- czy zastanawiałeś się, co zrobić z plastrami z czerwiem z likwidowanych ulików weselnych?
- czy było Ci kiedyś żal zabierać pszczoły z rodzin produkcyjnych na samym początku sezonu zbioru miodu i zasiedlać nimi uliki weselne?
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Dolna beleczka ramki miniplusowej zwężona do 10 mm.
Fot. Monika Leleń
Jak już wspomniałem, na mini plusy natrafiłem, gdy byłem w trakcie poszukiwania nowego ulika do unasieniania matek pszczelich. Te, które do tej pory były wykorzystywane w naszej pasiece hodowlanej, nie spełniały moich oczekiwań. Wykorzystywaliśmy wcześniej wiele konstrukcji, finalnie w użyciu były dwa rodzaje. Jeden to klasyczny jednorodzinny ulik weselny o trapezowym kształcie i rozmiarze ramki (110 × 100 mm). Było z nim jednak kilka problemów, a mianowicie:
Dennica drewniana wykorzystywana do zimowania rodzin miniplusowych. Fot. Monika Leleń
Konstrukcja dennicy umożliwia stosowanie wkładek podczas zabiegu zwalczania pasożytów Varroa. Fot. Monika Leleń
- relatywnie mała kubatura gniazda, co uniemożliwia dłuższe przetrzymywanie matek, a jednocześnie mocno ogranicza ilość pszczół tworzących rodzinkę weselną,
- ucieczka pszczół z części ulików po nasiedleniu lub podczas lotu matki,
- pracochłonna likwidacja jesienią,
- konieczność częstego karmienia ze względu na małą powierzchnię plastrów,
- brak możliwości powiększenia gniazda.
Oczywiście ten system ma również swoje zalety, ale brak możliwości łatwego rozwiązania powyższych problemów w naszym przypadku dyskwalifikował tę konstrukcję. Wykorzystujemy nadal ten ulik, jednak w ograniczonym już tylko do kilkuset sztuk wymiarze, w celu przetrzymywania matek po zabiegu inseminacji do momentu rozpoczęcia czerwienia.
Dennica styropianowa z dwoma wylotami przeznaczona do rodzinek weselnych. Fot. Monika Leleń
Drugim rodzajem był ul weselny trzyrodzinny na ramkę ½ wielkopolską. Nasza konstrukcja wzorowana była na ulach typu apipol. Był to zwykły 10-ramkowy półkorpus wielkopolski ustawiany na dennicy, która miała na trzech bokach wyloty. Po zastosowaniu dwóch zatworów w takim korpusie powstawały trzy komory weselne, po trzy półramki każda. Nasiedlanie i likwidacja rodzinek w tych ulach była już łatwiejsza. Obecność czerwiu w plastrach rozwiązywała problem uciekania pszczół. Pozostało jednak kilka wad:
- duża masa i duże rozmiary ulików,
- duża liczba elementów składających się na kompletny ulik,
- utrudnione karmienie,
- wąskie i niskie gniazdo, które utrudnia wyłapanie matki.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Rodziny miniplusowe to takie, które mogą żyć w mini ulu przez cały rok i to w nich prowadzona jest odpowiednia gospodarka pasieczna mająca na celu utrzymanie ich w dobrej kondycji przez cały sezon pszczelarski. Te rodziny są źródłem pszczół i czerwiu przy tworzeniu rodzinek weselnych, wykorzystywane do tymczasowego przechowywania oraz zimowania zapasowych matek. To one w zależności od potrzeb będą dzielone, łączone, likwidowane, mogą stać się również rezerwą, do której sięgniemy, gdy rodziny produkcyjne będą potrzebowały wzmocnienia wiosną.
W tych rodzinach stosujemy dennice takie jak w normalnych rodzinach, tylko oczywiście dostosowane rozmiarem do systemu. Dennice te mogą być również wyposażone w dolne podkarmiaczki. Ważne jest, aby zapewniały dobrą wentylację w trakcie ewentualnego transportu, łatwe zamykanie wylotów oraz możliwość wykonywania zabiegów zwalczających pasożyty Varroa (przy zastosowaniu tabletek fumigacyjnych lub oparów kwasu szczawiowego). Drugi rodzaj to dennica wykorzystywana sezonowo dla rodzinek weselnych. Jeżeli ulik wykorzystywany jest do unasieniania dwóch matek, dennica wyposażona jest w dwa wyloty umiejscowione na przeciwległych bokach.
W tym przypadku również podkarmiaczka podzielona jest na dwie komory, co umożliwia równoczesne pobieranie pokarmu przez dwie rodzinki. Korpus mieści 6 ramek o wymiarach 220 × 165 mm. Ma kształt kwadratu, co umożliwia dowolne ustawienie, zarówno na ciepłej, jak i zimnej zabudowie, a co najważniejsze – korpus jest skonstruowany jak w normalnym ulu, czyli umożliwia standardowe „operowanie” nim.
Zatwór wykorzystywany jest wyłącznie, gdy utrzymujemy po dwie rodzinki weselne w korpusie i służy do oddzielenia ich od siebie. Szerokość listewek ramki ma 20-22 mm, takie zwężenie ułatwia pracę i umożliwia łatwiejszy wgląd w uliczki międzyramkowe. Dodatkowo dolna beleczka ramki zwężona jest do 10 mm, co umożliwia pszczołom obudowanie jej plastrem, a w konsekwencji ułatwia przejście między korpusami w trakcie zimowli.
Jesteśmy wyposażeni już w niezbędny sprzęt. Pora dowiedzieć się jak przebiega całoroczna gospodarka pasieczna w tym systemie ula, jak używa się mini plusów jako ulików weselnych i jakie mogą mieć inne zastosowanie w pasiece. O tym przeczytacie w kolejnej części.
Przemysław Szeliga