Wiosenne prace w pasiece, cz. 1.
Długość życia pszczół które przezimowały jest zależna przede wszystkim od warunków zimowli, siły rodziny i stanu wiosennej pogody. Pszczoły umierają w ulu tylko zimą. Latem stare pszczoły czując swój bliski koniec, zostawiają ule i giną na wolności. Aby podtrzymać w ulu najbardziej sprzyjający mikroklimat, pszczoły tracą najmniejszą ilość energii przy temperaturze od 23 do 28°C.
fot. © Roman Dudzik
Pod koniec zimy, na 1,5-2 miesiące przed wystawieniem (ze stebników – red.), pszczoły zaczynają być bardziej energiczne i temperatura w zimowym kłębie podnosi się do 32-35°C. W takiej temperaturze matka zaczyna czerwić. Składa ona więcej jaj wraz z nastaniem ciepłej, stałej pogody i początkiem pożytku, kiedy pszczoły robotnice przynoszą do uli świeży nektar i pyłek. W czerwcu czerwienie osiąga apogeum: 1 500-2 000 jaj dziennie, potem zaczyna ono spadać i we wrześniu całkowicie ustaje. Z reguły młode matki kończą składanie jaj później.
W miarę wygryzania się w rodzinie młodych pszczół, stopniowo umierają stare. Wiosną, po około 1-1,5 miesiąca od wystawienia cała „społeczność” ula odnawia się. Szybkość wiosennego wzrostu zależna jest od wielu czynników, ale przede wszystkim od pierwotnej siły rodziny i jej ogólnego stanu po przezimowaniu, od czerwienia matki, warunków cieplnych w gnieździe, obecności karmy, stanu pogody i napływu świeżego nektaru do uli.
Prace przygotowawcze
Przed wystawieniem pszczół trzeba wykonać pewne prace przygotowawcze:
- wraz z tajaniem śniegu należy go odgarnąć od stebnika;
aby przyspieszyć tajanie śniegu w słoneczne dni (zazwyczaj robi się to w marcu) należy go obsypać popiołem, czarną ziemią i rozpulchnić; - kiedy śnieg stopnieje należy oczyścić teren pasieki;
- w pracowni pasiecznej lub w specjalnie do tego przygotowanym pomieszczeniu posortować zapasowe ramki, jeśli nie zostało to zrobione wcześniej;
- przygotować do rozdania część ramek z miodem i przenieść je do ciepłego pomieszczenia;
- częściej odwiedzać miejsce zimowania pszczół i starać się utrzymać temperaturę powietrza w stebniku w przedziale 3-4°C.
Jeżeli pszczoły zaczęły się niepokoić, trzeba obniżyć temperaturę. Żeby to osiągnąć wnosi się do stebnika śnieg i układa się go między ulami w korytach lub beczkach, można też zwiększyć wentylację w ulach. Jeżeli temperatura nie obniża się, to na noc otwiera się drzwi i dodatkowe szpary w suficie.
Wyloty uli otwiera się na cały prześwit. Jeżeli i te środki nie pomagają, pszczołom daje się wodę z podwieszonych naczyń przez knoty koło górnego wlotu i odsuwa się płócienko (powałkowe – red).
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
C.Rublew, J.Dawydowa
Tłumaczenie:
Paulina Mystek