Sprzęt pszczelarski jest drogi.
Jak zminimalizować koszty?
Na spotkaniach branżowych podnoszą się głosy mówiące o tym, że sprzęt pszczelarski jest drogi. Być może tak jest, choć podkreślić należy, że specjalistyczny sprzęt zawsze jest kosztowny. Wiele zależy też od skali, w jakiej prowadzona jest pasieka. Chodzi o pracę, którą urządzenia będą wykonywać – czy warto je kupić, a także o dochody, które gospodarstwo generuje. Jeśli są one wysokie, zakup tej samej maszyny czy ula będzie mniej odczuwalną finansowo inwestycją niż w przypadku pasieki, która jest mniej dochodowa.
Fot. Elnur Amikishiyev
Formą generowania oszczędności znaną i praktykowaną przez pszczelarzy od lat są zakupy sprzętu w ramach programu Wsparcia Rynku Produktów Pszczelich. Korzystając z form refundacji przyznawanych przez KOWR, można uzyskać zwrot poniesionych kosztów na zakupy sprzętu do miodobrań, obróbki wosku, prowadzenia gospodarki wędrownej i inne jeszcze.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Taki przypadek dotyczy na przykład zamawiania paszy na zimę – zdarzają się oferty ze stopniowo obniżającą się ceną wraz ze wzrostem liczby załadowanych pokarmem palet. Nie ma przy tym znaczenia, czy zamówienie jest realizowane dla jednego klienta, czy dla grupy pszczelarzy. Ten sam mechanizm można przenieść w inne obszary pszczelarskiego sektora. Zamawiając w stolarni ramki liczone w tysiącach czy dziesiątkach tysięcy, także można liczyć na upusty. Z pewnością to samo dotyczyć może grupowego kupowania uli.
Fot. two rabbits
Ze współdziałania płyną inne jeszcze korzyści. Niektóre urządzenia w pasiekach wykorzystywane są tak sporadycznie, że nie ma sensu, by pozostawały na stałym ich wyposażeniu. Sprzęt taki jak młynki do pozyskiwania pierzgi, prasy do produkcji węzy czy autoklawy można śmiało kupować wspólnie. Decyzja taka wymaga wzajemnego zaufania i zrozumienia, ale w gronie osób dobrze się znających jest możliwa do podjęcia. Niektóre czynności można też skomercjalizować.
Przynajmniej w teorii można wyobrazić sobie, że w każdej organizacji jest jedna czy dwie osoby, które dysponują profesjonalnym sprzętem i umiejętnościami odymiania pszczół substancjami zwalczającymi warrozę. Czy każdy jej członek w takim przypadku potrzebowałby posiadać własne sublimatory do kwasów organicznych, czy odymiacze do apiwarolu, maski z filtrami i inne elementy odzieży ochronnej? Wreszcie pozostaje kwestia zakupów na rynku wtórnym.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Dodatkowo są publikowane w Internecie na stronach pasiek, forach pszczelarskich czy w ogólnych serwisach umożliwiających wymianę handlową wszelkimi dobrami. ■