fbpx

NEWS:

Wpływ zafałszowań węzy na jakość miodu i funkcjonowanie rodziny pszczelej

Problem z jakością wosku pszczelego nie jest nowy. Jednak należy podkreślić, że w ostatnich latach jest bardziej zauważany ze względu na niebezpieczne dla pszczół skutki zafałszowań węzy oraz ryzyko związane z negatywnym wpływem na jakość miodu dojrzewającego w plastrach woskowych, odbudowanych na zafałszowanej węzie. Pojawiły się także obawy o jakość produktów spożywczych, w których wosk pszczeli jest stosowany jako dodatek.


Fot. aleksrybalko z freepik

Wzrost popytu na wosk pszczeli

W ostatnich latach obserwuje się wzrost popytu na wosk pszczeli nie tylko w pszczelarstwie. W przemyśle farmaceutycznym wykorzystywany jest jako składnik maści, pomad, plastrów, wosku dentystycznego i kleju kostnego. Dodatek wosku pszczelego stosowany jest także w powłokach ochronnych tabletek ułatwiających ich połykanie. Do kosmetyków wosk pszczeli jest dodawany jako regulator konsystencji i lepkości oraz jako stabilizator emulsji. Dzięki temu, że wykazuje działanie natłuszczające, ochronne oraz zapobiega wysuszaniu skóry, jest składnikiem m.in. kremów i kosmetyków do pielęgnacji włosów. Wzmacnia także działanie ochronne kremów przeciwsłonecznych i zapewnia ich większą trwałość na skórze. Dodawany do pomadek do ust oraz innych kosmetyków do makijażu, nie tylko poprawia ich konsystencję, ale nadaje im połysk i utrwala kolor. W Unii Europejskiej wosk pszczeli jest zarejestrowany pod symbolem E901 jako dodatek do żywności. W przemyśle spożywczym jest stosowany jako tzw. substancja glazurująca w celu nadania atrakcyjnego wyglądu, połysku i barwy produktom takim jak kawa ziarnista, orzechy czy wyroby cukiernicze. Może być także nakładany na powierzchnię owoców (jabłek, gruszek, brzoskwiń oraz owoców cytrusowych) jako powłoka zabezpieczająca przed wysychaniem i innymi niekorzystnymi warunkami podczas przechowywania. W przemyśle chemicznym znajduje zastosowanie do produkcji past, politur i lakierów, głównie do konserwacji wyrobów z drewna i skóry. W przemyśle ciężkim, maszynowym, dodawany jest do past i smarów konserwujących, a także wykorzystywany jest jako materiał pomocniczy do wykonywania wzorów w odlewniach. Znaczącym zastosowaniem wosku pszczelego nadal pozostaje produkcja świec i różnego typu pamiątek w postaci odlewów.

Coraz większe zapotrzebowanie na ten produkt powoduje wzrost jego ceny na rynku. Przy znaczącym popycie i stosunkowo niskiej podaży, niepokrywającej nawet potrzeb pszczelarstwa, jak również z powodu braku obligatoryjnych uregulowań prawnych dotyczących jakości wosku pszczelego, problem związany z zafałszowaniami nasilił się zarówno Polsce, jak i w innych krajach europejskich.

Możliwości „produkcyjne” pszczół oraz produkcja wosku w Polsce i na świecie

Jak wiemy, wosk pszczeli jest wydzieliną gruczołów woskowych pszczół robotnic. Gruczoły te wykazują największą aktywność najczęściej między 9 a 15 dniem życia owada, ale w zależności od potrzeb rodziny pszczelej wosk mogą produkować także pszczoły nieco młodsze lub dużo starsze.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Z danych FAOSTAT, czyli Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (Food Agriculture Organization of the United Nations) około 50% wosku znajdującego się na krajowym rynku pochodzi z Azji, prawie 25% z Afryki, a około 20% z Ameryki. Produkcję wosku w krajach Unii Europejskiej szacuje się na około 6% ogólnej produkcji światowej. Przyjmując, że wg ostatnich danych w Polsce mamy około 2 mln rodzin pszczelich, a średnia produkcja wosku w rodzinie wynosi około 0,3 kg, to średnia produkcja wosku w naszym kraju powinna wynosić około 600 ton rocznie. Jaka jest rzeczywista skala produkcji zarówno w Polsce, jak i w innych krajach europejskich, nie wiemy, gdyż prezentowane dane są szacunkowe. Niemniej jednak można podejrzewać, że narastający w ostatnich latach problem z jakością wosku pszczelego w dużej mierze jest związany z niewystarczającą jego produkcją krajową i niekontrolowanym importem z innych krajów europejskich, a także z Azji czy Afryki. Potwierdzają to aktualne doniesienia z rynku wosku, które wskazują na wzrost jego ceny oraz kryzys wywołany brakiem surowca do produkcji węzy, który wg wielu analityków jest związany z ograniczeniem importu wosku z Ukrainy, w związku z trwającą od kliku miesięcy wojną.

Stan prawny

Według Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 1069/2009, którego dokumentem wykonawczym jest Rozporządzenie Komisji (EU) Nr 142/2011, wosk pszczeli jest zaliczany do produktów zwierzęcych tzw. kategorii trzeciej. Zgodnie z tą klasyfikacją wosk jest traktowany jako produkt uboczny pochodzenia zwierzęcego, „nie do spożycia przez ludzi”. Nie stanowi zatem potencjalnego zagrożenia w łańcuchu żywnościowym, a w związku z tym nie podlega ścisłej kontroli urzędowej. W Polsce nadzór nad ubocznymi produktami pochodzenia zwierzęcego oraz produktami pochodnymi (powstałymi w wyniku obróbki produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego) sprawuje Inspekcja Weterynaryjna. Taka kategoryzacja budzi pewne kontrowersje ze względu na możliwość stosowania wosku pszczelego jako dodatku do żywności (E901), co zostało uregulowane Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1333/2008 oraz Rozporządzeniem Komisji (EU) nr 231/2012. W Polsce przez wiele lat wymagania jakości wosku pszczelego i węzy regulowały Normy: PN-R-78890:1996 (Wosk pszczeli) i PN-R-78894:1997 (Węza). Norma na węzę została wycofana, a kluczowe w tej normie było precyzyjne określenie wymagań dla surowca do produkcji węzy: „Węza powinna być produkowana z wosku pszczelego (…)”. W myśl tego zapisu jakikolwiek dodatek obcych substancji do wosku był cechą dyskwalifikującą i uniemożliwiał wykorzystanie wosku zafałszowanego do produkcji węzy. Norma na wosk, mimo iż znajduje się na liście aktualnych norm, nie jest dokumentem obligatoryjnym, a jedynie dokumentem do dobrowolnego stosowania. Zgłaszane coraz częściej (m.in. przez pszczelarzy) postulaty, aby przywrócić wymagania dla wosku pszczelego zgodnie z Polską Normą, nie są jednak do końca dobrym rozwiązaniem obecnej sytuacji na rynku wosku. Wydaje się, że konieczna jest wcześniejsza nowelizacja tego dokumentu, zwłaszcza w zakresie metod, których skuteczność w wielu przypadkach jest niestety zawodna, a poziomy wykrywalności zafałszowań zbyt wysokie. Większość parametrów fizykochemicznych, opisanych w Polskiej Normie, umożliwia ich wykrywanie dopiero na poziomie 10-15%. Nie oznacza to jednak, że nie mamy „narzędzi” w postaci metod analitycznych, skutecznych w identyfikacji tego nielegalnego procederu. Znane są nowe, znacznie dokładniejsze metody chromatograficzne (GC-MS, GC-FID) i spektroskopowe (FTIR-ATR), których skuteczność została wysoko oceniona i są rekomendowane przez Międzynarodową Komisję ds. Miodu (IHC – International Honey Commission). Metody te nie zostały jednak uwzględnione w Polskiej Normie, gdyż dokument opublikowano wiele lat temu, zanim te techniki zastosowano w badaniach produktów pszczelich. Skuteczność metod i możliwość wykrycia jak najmniejszych niedozwolonych dodatków w wosku są szczególnie ważne z uwagi na zagrożenia dla pszczół wynikające z poddania do rodzin zafałszowanej węzy, ale także ze względu na ryzyko dla zdrowia człowieka, związane ze spożywaniem miodu dojrzewającego w plastrach, odbudowanych na węzie zafałszowanej, które będą omawiane w dalszej części artykułu.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Wpływ jakości wosku na jakość pozyskiwanego miodu

Pomimo że wosk, w myśl przepisów unijnych, nie jest produktem przeznaczanym do spożycia, to z uwagi na stosowanie go w przemyśle spożywczym i kontakt z miodem, kontrola jego jakości jest konieczna. Plastry woskowe należy traktować jako „pierwsze opakowanie” dla miodu, którego jakość w dużej mierze zależy od wosku, na co od lat zwracano szczególną uwagę w kontekście pozostałości leków weterynaryjnych. Substancje aktywne preparatów stosowanych do zwalczania pasożyta pszczół Varroa destructor (akarycydy) mają charakter lipofilowy (dobrze rozpuszczają się w tłuszczach), dlatego też łatwo kumulują się w wosku i istnieje niebezpieczeństwo przenikania ich do miodu. W niektórych przypadkach, ze względu na dłuższy kontakt miodu z woskiem, także poza ulem, zagrożenie związane z przenikaniem szkodliwych substancji jest znacznie większe, np. w przypadku miodu sekcyjnego (czyli miód w plastrach). Aby zapobiec ww. zagrożeniom dla jakości miodu, należy stosować tylko i wyłącznie preparaty dozwolone i zarejestrowane w Polsce, zgodnie z zaleceniami dotyczącymi ich stosowania – w odpowiednim czasie i w odpowiedniej dawce.


Fot. aleksandr_gavrilychev z freepik

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Zagrożenia dla prawidłowego funkcjonowania rodziny pszczelej

W przywołanym dokumencie [EFSA 2020] zwrócono także uwagę na drugi bardzo ważny aspekt zafałszowań, a mianowicie na zagrożenia dla pszczół. Badania naukowe dowodzą, że skutki poddania do rodzin pszczelich zafałszowanej węzy mogą być różne, w zależności od rodzaju i ilości substancji dodanej do wosku – surowca do wyrobu węzy. Do najczęstszych zaburzeń w prawidłowym rozwoju rodzin pszczelich należy zaliczyć m.in. złą odbudowę plastrów lub zupełny brak zainteresowania pszczół odciąganiem węzy, „spływające” po drutach plastry (zarówno zaczerwione, jak i te z miodem), a także negatywny wpływ na wychów czerwiu. Szczególnie niebezpieczna jest stearyna, która może powodować wysoką śmiertelność larw. Pierwszy raport na temat toksyczności stearyny opublikowano w Belgii [Reybroeck 2017]. Potwierdziły to badania niemieckie [Alkassab i in. 2020] oraz naukowców z Lublina [Chęć i in. 2021]. Polscy badacze udowodnili, że niewielkie stężenie (3,9%) kwasu stearynowego powoduje wysoką śmiertelność czerwiu (67%). Stwierdzono, że zamieranie larw w początkowym stadium rozwoju było najprawdopodobniej spowodowane zmianą właściwości mleczka pszczelego na skutek „kontaktu” ze stearyną dodaną do wosku. Od kilku lat, anormalne sytuacje w pasiekach, takie jak wspomniane osuwające się plastry (także jesienią po dokarmieniu pszczół), zgłaszają także sami pszczelarze. Problemy te kojarzone były z poddaniem pszczołom zafałszowanej węzy. Potwierdziły to także badania naukowe, które dowiodły, że dodatek parafiny do wosku obniża jego wytrzymałość mechaniczną [Chęć i in. 2021].

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Skala zafałszowań i zadania na przyszłość

Mając świadomość potencjalnych zagrożeń dla rodzin pszczelich oraz zdrowia człowieka, wynikających z fałszowania wosku pszczelego, które nie do końca zostały jeszcze poznane, należy się zastanowić nad skalą tego problemu. Opublikowane w nrze 2/2022 „Pasieki” wyniki badań jakości wosku pszczelego i węzy, które przeprowadzono w HoneyLab Teper & Waś, wskazują na zafałszowanie około 20% próbek, które trafiły do laboratorium. Substancją najczęściej wykrywaną była parafina (w 18 ze 125 przebadanych próbek), przy czym stopień zafałszowania próbek był różny. Maksymalny dodatek parafiny zidentyfikowany w węzie wynosił aż 29,8%. W przypadku próbek wosku był jeszcze wyższy i wynosił 50,9%, a nawet 60,1%. W obu wspomnianych przypadkach, należy mówić nie o wosku pszczelim z dodatkiem parafiny, a o parafinie z dodatkiem wosku pszczelego. Zdarzały się też przypadki zafałszowań wosku stearyną (5 ze 125 przebadanych w 2021 r.) i mimo że zawartość stearyny nie była wysoka (od poniżej 3 do 5%) w porównaniu ze stopniem zafałszowania parafiną, to należy podkreślić, że z badań naukowych wynika, że stearyna jest bardziej toksyczna i już niewielkie stężenie kwasu stearynowego stanowi śmiertelne zagrożenie dla czerwiu.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Dr Ewa Waś
Laboratorium HoneyLab Teper & Waś
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"

Pożytki i karmienie pszczół


Pożytki i karmienie pszczół