Środki ochrony roślin problemem dla pszczół i pszczelarzy
Pszczoła miodna (Apis mellifera) jest pożytecznym owadem z rzędu błonkoskrzydłych, który, zbierając nektar i pyłek z kwiatów, zapyla wiele gatunków roślin owadopylnych wykorzystywanych gospodarczo przez człowieka. Zagrożeniem dla pszczół podczas zapylania roślin uprawnych chronionych chemicznie w okresie kwitnienia jest ekspozycja robotnic na środki ochrony roślin.
Fot. Franz W. z Pixabay
Dużym problemem związanym z użytkowaniem pszczół jako polinatorów jest wyjątkowo słaba zdolność tego gatunku do detoksykacji (usuwania pestycydu) substancji obcych z organizmu. Nawet niewielka wywilżna karłowata (Drosophila melanogaster), czyli muszka owocówka powszechnie bytująca również w naszych mieszkaniach, ma prawie dwukrotnie więcej genów odpowiedzialnych za procesy detoksykacyjne niż pszczoła. Również sama ekspresja tych genów, czyli tempo odczytywania i przekazywania zawartych w nich informacji jest u pszczół znacznie wolniejsze niż u muszki owocówki.
W procesie doboru ewolucyjnego w przypadku eusocjalnych pszczół sprawdziła się strategia tzw. odporności zbiorowej, dzięki czemu brak odporności indywidualnej jest rekompensowany przez zachowania społeczne. I tak np. im cieplej jest w gnieździe, tym szybsze jest tempo metabolizmu pojedynczej pszczoły miodnej, a więc i krótszy czas detoksykacji organizmu. Sytuacja ta dotyczy pszczół przebywających w ulu, ale już nie zbieraczek znajdujących się daleko od gniazda. W takiej sytuacji, gdy pszczoła ma kontakt z relatywnie dużą ilością związku toksycznego lub z zanieczyszczeniem o silnym działaniu, zwierzę ulega ostremu zatruciu, traci orientację w terenie, a nawet umiejętność lotu, nie ma możliwości przyspieszenia procesu detoksykacji i ginie poza rodziną. Tym samym chore osobniki nie narażają na truciznę czy patogen całej społeczności, a sam mechanizm eliminacji osobników stanowiących potencjalne zagrożenie jest analogiczny z procesem apoptozy, czyli programowalnej śmierci komórek, zachodzącym w organizmach wielokomórkowych.
Aktualnie w programach ochrony roślin można znaleźć wiele różnych preparatów chemicznych o zróżnicowanym, często specyficznym, działaniu, przeznaczonych do zwalczania chorób, szkodników i chwastów. Najpoważniejszy problem stanowią mniej toksyczne chemiczne preparaty chroniące rośliny uprawne przed chorobami pochodzenia grzybowego, czyli tzw. fungicydy, które zapobiegawczo muszą być stosowane przez cały okres wegetacji wielu roślin. Często zapomina się o podstawowej zasadzie Dobrej Praktyki Rolniczej, czyli stosowaniu preparatów zgodnie z informacją podaną na etykiecie, ze szczególnym uwzględnieniem ochrony pszczoły miodnej. Środki takie należy aplikować tylko poza okresami oblotu pszczół, czyli od zmierzchu do świtu lub w chłodniejszych okresach, gdy temperatura nie przekracza 7−8°C (pszczoły poniżej tej temperatury nie opuszczają ula). Chroni to zbieraczki przed bezpośrednią ekspozycją na nie, ale też ogranicza kontakt z toksynami w porze, gdy pszczoły są na nie najbardziej podatne.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Fot. Dirk Daniel Mann z Pixabay
Na oficjalnej stronie Komisji Europejskiej https://ec.europa.eu/food/plants/pesticides/eu-pesticides-database_pl można znaleźć obowiązujące normy stężeń pozostałości wszystkich dopuszczonych na terenie UE substancji aktywnych środków ochrony roślin, czyli tzw. najwyższe dopuszczalne poziomy pozostałości (NDP; z ang. Maximum Residue Levels, MRL). W przypadku miodu i innych produktów pszczelich w większości przypadków normy te ustalone są na bardzo restrykcyjnym poziomie 0,05 mg na kg. Dotyczy to m.in. kaptanu, substancji aktywnej fungicydów stosowanej w wielu uprawach roślin miodo- i pyłkodajnych w okresie kwitnienia. Dopuszczalne zawartości tego popularnego fungicydu są znacząco zróżnicowane i np. w truskawkach wynosi 0,1 mg/kg, podczas gdy w jabłkach – 10 mg/kg, w jagodach – 30 mg/kg a w chmielu aż 150 mg/kg. Takie zróżnicowanie wynika z samej definicji dopuszczalnych pozostałości, gdyż są one funkcją dawki danego składnika aktywnego, a nie jego toksyczności.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Dlatego mamy trzy prośby:
- do rolników: nie stosujcie toksycznych dla pszczół insektycydów w okresie kwitnienia waszej uprawy i przestrzegajcie pór zabiegów, dbajcie o pszczoły, bo bez nich nie będziecie mieli plonów,
- do konsumentów: miód naturalny nigdy nie będzie zawierał pozostałości substancji aktywnych środków ochrony roślin większych niż produkty rolne, które spożywacie każdego dnia, nie bójcie się jeść miodu,
- do prawodawców: urealnijcie poziomy NDP dla pozostałości środków ochrony roślin w produktach pszczelich zgodnie z definicją.
Dr hab. Bartosz Piechowicz,
prof. Stanisław Sadło
1 - Za PWN: addytywny – będący wynikiem sumowania składników – przyp. red.