MIT: Spożywanie miodu pochodzącego od lokalnego pszczelarza może wspomóc walkę z sezonowymi alergiami na pyłki
Jedną z najbardziej irytujących dolegliwości, z jakimi borykają się niektórzy z nas, są sezonowe alergie. Wiele osób uważa, że jedzenie lokalnego miodu może złagodzić objawy alergii, a sam miód może działać jak zastrzyk odczulający.
Kiedy pszczoły produkują miód, zawiera on niewielkie ilości pyłku z pobliskich kwiatów. Spożywanie tego miodu – a tym samym pyłku – powoduje, że stale jesteśmy narażeni na niewielkie ich ilości. Może to sprawić, że staniemy się mniej wrażliwi na pyłki. Niestety, nie zostało to udowodnione naukowo.
fot. mallivan
Pyłek w miodzie pochodzi głównie z kwiatów roślin owadopylnych (przy czym pyłki roślin kwitnących rzadziej wywołują objawy alergii), a w mniejszych ilościach z alergizujących, unoszących się w powietrzu pyłków roślin wiatropylnych (traw, niektórych drzew), które nie są zapylane przez pszczoły! A zatem ilość alergizującego pyłku w miodzie jest zazwyczaj bardzo mała, ponieważ pszczoły nie wprowadzają tego pyłku celowo do miodu.
Jest to uważane za zanieczyszczenie, podobnie jak włoski z ciała pszczoły, zarodniki pleśni, bakterie czy drobinki pyłów, które można znaleźć w patoce. Według naukowców „dawka” pyłku w miodzie jest zbyt mała, aby mogła być wykorzystywana w terapii odczulającej.
Dr Agata Nicewicz
mgr Łukasz Nicewicz
Wydział Nauk Przyrodniczych
Uniwersytet Śląski w Katowicach