"Miód" dla wegan
autor: piviso, pixabay.
W odpowiedzi na potrzeby rynku amerykańska firma LA-based D’vash Organics, rozpoczęła sprzedaż „miodu” z bulw wilca ziemniaczanego (batatów) i soku wiązu czerwonego. Produkt dostępny jest w wersji klasycznej i na ostro.
Weganizm polega na wykluczeniu z diety wszelkich produktów pochodzenia zwierzęcego, z powodu troski o dobrostan braci mniejszych. Niechęć wegan do miodu pozyskiwanego w tradycyjny sposób wynika z przekonania, że pszczoły miodne są źle traktowane przez pszczelarzy. Wymieniają powody takie jak: odbieranie miodu pszczołom i zastępowanie go niewartościowymi syropami, przycinanie skrzydeł matkom czy zadymianie i znakowanie matki (stresowanie pszczół). Dodatkowo weganie w USA twierdzą, że pszczoły są zagazowywane na zimę, gdy ich utrzymywanie do wiosny jest nieopłacalne (redakcja Beeculture magazine nie potwierdza tych informacji).
Jednak nawet weganom trudno pogodzić się z odstawieniem tak smakowitego produktu jak miód. LA-based D’vash Organics to firma specjalizująca się w produkcji syropów z agawy i klonowego. Właśnie dla wegan wypuścili linię produktów o nazwie Bee Free Honee*, które, w zależności od potrzeb, pozyskiwane są z batatów lub soku wiązu. Dodatkowo jeden z „miodów” wzbogacony jest w witaminy i ekstrakt z pyłku kwiatowego (producent nie podaje jak pozyskuje pyłek), by osiągnąć podobne właściwości prozdrowotne do oryginalnych patok. Bee Free Honee w zależności od składu kosztuje od 10 do 15 dolarów. W Polsce osoby stosujące tą restrykcyjną dietę zazwyczaj wytwarzają dla siebie zagęszczony syrop z mniszka lekarskiego.
Nurtuje mnie jednak pytanie: dlaczego amerykańscy weganie po prostu nie kupią miodu sztucznego?
*W języku angielskim słowo miód to honey, jednak z wiadomych względów, firma nie mogła go użyć.
Źródło:
https://www.beeculture.com/catch-the-buzz-you-can-now-buy-organic-vegan-honey-made-from-sweet-potatoes-and-yes-its-as-dumb-as-it-sounds/