Pszczelarstwo Finlandii
Zdjęcie: Pixabay.
Finlandia (5,5 mln obywateli) to przemysłowy kraj Europy Północnej, zajmujący 15. miejsce na świecie pod względem przeliczenia PKB na osobę (49 tys. $). W 2021 roku Finlandia po raz czwarty zwyciężyła w rankingu najszczęśliwszego państwa na świecie, wyprzedzając Danię, Szwajcarię, Hiszpanię i Niderlandy. Wcześniej prowadziła również w rankingu „najczystsze ekologicznie państwa świata” i innych konkursach. Koszty życia w Finlandii są bardzo wysokie. Ceny są tu średnio o 20% wyższe niż w reszcie krajów Unii Europejskiej.
Finlandia ma zwarte, wysoko rozwinięte pszczelarstwo, typowe dla krajów skandynawskich. Szereg cech fińskiego pszczelarstwa jest „punktami odniesienia” dla wielu krajów. Wkład pszczelarstwa w gospodarkę kraju przewyższa wartość miodu i innych produktów pszczelich 11,5 razy i wynosi 22,2 mln euro.
Biorąc pod uwagę, że 30% Finlandii znajduje się poza kołem podbiegunowym, lokalne rolnictwo i pszczelarstwo można uznać za „najbardziej wysunięte na północ” na świecie. Użytki rolne stanowią 8%, a grunty orne 3% powierzchni kraju.
Surowy klimat Finlandii to jedna z przyczyn znaczących wahań w produkcji miodu, która średnio wynosi 1,8–2 tys. ton rocznie. To powoduje, że Finlandia zajmuje 54. miejsce na świecie. Produkcja, zbyt miodu i innych produktów pszczelich są nastawione wyłącznie na rynek wewnętrzny.
Produktywność średniej rodziny pszczelej w Finlandii jest oceniane na 37 kg miodu towarowego rocznie i jest jedną z najwyższych w całej Europie.
Jedną trzecią wyprodukowanego miodu pszczelarze sprzedają stałym klientom i na targach. Następna 1/3 jest dostarczana do sklepów, a pozostałą część skupują hurtownicy. Niemalże 100%, wszystkich pasiek to pasieki stacjonarne, tylko 2% wykorzystuje się do wędrówek w celu pozyskania miodów wielokwiatowych i zapylania plantacji rolniczych.
Czytaj także: Komisja UE pozywa Niemcy za niedostateczną ochronę przyrody
Głównymi roślinami miododajnymi są: dzika malina, wierzbówka, biała koniczyna, rzepak, wierzba iwa i wrzos. W okresie głównego pożytku w czerwcu, w południowej i centralnej części kraju, pszczoły pracują po 18 godzin, a w północnych – nawet dłużej.
Objętość spożywanego miodu przez Finów ocenia się na ponad 4 tys. ton rocznie, z których ponad 50% to patoka pochodząca z importu. Średnie spożycie na osobę wynosi 0,8 kg rocznie.
W kraju przeważają pszczelarze-hobbyści, posiadający do 15 rodzin pszczelich. Liczba profesjonalistów, mających ponad 150 rodzin, to około 50 osób.
W 2003 roku w Finlandii było 4,2 tys., w 2013 roku – 2,5 tys. i w 2021 roku – 3,2 tys. zarejestrowanych pszczelarzy. Zmniejszenie liczby pasieczników w pierwszej dekadzie XXI w. było spowodowane spadkiem rentowności pszczelarstwa, zniesieniem ograniczeń importu miodu, załamaniem cen miodu na rynku krajowym, rozprzestrzenianiem się chorób i pasożytów pszczół i innymi przyczynami. Liczebność rodzin pszczelich w najgorszym momencie spadła do 35 tys.
Zwiększona świadomość ekologiczna społeczeństwa, zrozumienie ważnej roli pszczół w podtrzymaniu równowagi ekologicznej i zachowaniu bioróżnorodności, rozwój i dostępność nowych technologii pszczelarskich i lekkich, wygodnych uli poliuretanowych, a także rozwój miejskiego pszczelarstwa, sprzyjały wzrostowi liczby pszczelarzy. Ten zawód podjęło także 200 kobiet.
Jedyne w Finlandii Stowarzyszenie Pszczelarskie – Związek Pszczelarzy Fińskich – liczy 2500 członków. Stowarzyszenie wydaje czasopismo "Mehiläinen" (Pszczoła) w nakładzie 3000 egzemplarzy (6 numerów rocznie).
Obecnie w Finlandii zarejestrowanych jest 72 tys. rodzin pszczelich – 2 razy więcej niż 10 lat temu.
Czytaj także: Pszczelarstwo Wielkiej Brytanii
Śmierć pszczół podczas zimowli jest bardzo mała. Związek Pszczelarzy Fińskich ocenia ją na 10–15%. Według danych COLOSS, zimą 2018/2019, śmierć pszczół wyniosła zaledwie 6,8%. Tak niskie straty są wynikiem efektywnej pracy służb weterynaryjnych, zdyscyplinowania pszczelarzy i czystości ekologicznej państwa. Varroa destructor przybył do Finlandii w 1986 roku, ale do tej pory nie ma go na Wyspach Alandzkich. W walce z pasożytem pszczelarze korzystają tylko z kwasów organicznych i tymolu.
Mimo dużego zorganizowania pszczelarzy, Finlandia od dawna nie jest w stanie zabezpieczyć własnego zapotrzebowania na miód i jest zmuszona importować więcej niż połowę patoki, spożywanej przez obywateli. Według ilości importowanego miodu, kraj zajmuje obecnie 35-te miejsce na świecie.
Ponad 90% importowanego miodu pochodzi z państw Unii Europejskiej: Niemiec (60%), Danii, Belgii i Niderlandów.
Eksport fińskiego miodu jest skromny. W ostatnich latach kraj eksportował około 3 ton miodu rocznie, głównie do Estonii. Problemem jest wysoki koszt produkcji patoki. W 2018 roku wydatki na wyprodukowanie 1 kg miodu wyniosły 8,75 euro i według tego wskaźnika Finlandia zajęła trzecie miejsce w UE, tuż po Belgii i Malcie.
Państwo wspiera pszczelarzy m.in. działa państwowy program rozwoju pszczelarstwa. W 2020 roku na ten cel z budżetu Finlandii i UE przeznaczono 144 tys. euro.