Porozmawiać z pszczołą
Ilustr. Martyna Walerowicz, Midjourney, CC BY-ND 4.0
Jedna sprawa to rozumieć język, drugą jest w nim mówić. Studenci z Uniwersytetu Brighama Younga pracują nad dogłębnym zrozumieniem tańca pszczół, ale też planują porozumiewać się z owadami za jego pomocą. Jak chcą tego dokonać?
Przypomnijmy, że taniec pszczół został wstępnie rozszyfrowany przez Karla von Frischa, za co etolog[1] w 1973 dostał nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny. Od tego czasu odkryto jeszcze inne rodzaje tańca i ruchów ciała, którymi porozumiewają się pszczoły miodne. Jeden z tańców, który rozgryzł Karl, to tzw. taniec wywijany wskazujący pszczołom źródło nowego pożytku znajdujący się w odległości ponad 100 m od ula. Naukowiec zaobserwował, że kąt odchylenia ścieżki od linii dno gniazda-powałka, po której biegnie pszczoła trzęsąc odwłokiem, jest taki sam, jak kąt odchylenia ścieżki do nowego źródła pożytku od linii ul-Słońce. Zerknijcie na grafikę.
Przez wiele lat pogłębiano wiedzę o tańcu – przypuszczano, że częstotliwość drgań odwłoka, które pszczoła wykonuje, gdy tańczy, reprezentuje odległość pożytku od ula. Natomiast studenci z Uniwersytetu Brighama Younga twierdzą, że chodzi raczej o długość tańca i jedna sekunda reprezentuje jeden kilometr, który zbieraczka musi pokonać by dotrzeć do kwiatów. Jednak badania nad tym zagadnieniem trwają.
Naukowcy obserwują taniec pszczół na plastrach okrytych szkłem. Kamera rejestruje ruchy owadów, a program komputerowy analizuje długość trasy, którą przebiegły pszczoły podczas tańca, jak również kąt odchylenia od linii dennica-powałka. Póżniej dane są przekazywane do analizy przez algorytm, który rozszyfrowuje ruchy robotnicy i określa gdzie w terenie zapewne jest pożytek i nanosi punkt na mapę.
Ale to nie wszystko. Następnym krokiem będzie… komunikowanie się z pszczołami przy pomocy robota, co „pozwoli na kontrolowanie pszczół i wysyłanie ich tam, gdzie chcemy”, jak stwierdzili naukowcy. Wspaniała perspektywa! Gdybyśmy pokazywali pszczołom, co mają zapylać, moglibyśmy chociaż częściowo wyeliminować niepożądane sytuacje, np. gdy chcemy by pszczoły zapyliły sad jabłoni, ale one wybierają łany mniszka rosnącego w pobliżu. Oczywiście może się okazać, że pszczoły zignorują wytyczne przekazane przez robota – no ale po to są robione badania naukowe.
Zdjęcie: ksltv
Robocik wymaga dopracowania – musi prawidłowo udawać dźwięk, wibracje i ruchy pszczół-tancerek. W dodatku musi przekazywać zainteresowanym zbieraczkom kroplę nektaru. Wszystko to sprawia, że technologia niekoniecznie znajdzie zastosowanie w praktyce, ale kto wie? Może wkrótce nauczymy się rozkazywać pszczołom?
[1] Etologia to nauka badająca zachowanie zwierząt.
Źródło: ksltv.com