Pszczelarskie podsumowanie australijskich pożarów
Zdjęcie: Chormail, freepik.
Podczas gdy wiele regionów dotkniętych pożarami buszu odżyło dzięki intensywnym opadom, to kataklizm odcisnął trwałe piętno na rolnictwie, ponieważ zginęło zbyt dużo owadów zapylających.
Pszczoły miodne i dzikie generują 14 miliardów dolarów australijskich rocznie, wyłącznie zapylając uprawy. Prawidłowa liczba owadów zapylających jest potrzebna do uzyskania dobrych plonów. W przypadku Australii znaczenie mają zwłaszcza uprawy rzepaku i migdałów. Ponadto owady przyczyniają się do wzrostu dochodowości innych 29 gatunków rolniczych w tym lucerny i nasion (w hodowlach nasiennych), wiśni i bawełny. Poza tym australijskie pszczoły miodne produkują 30 000 ton miodu, a także wosk, które razem przynoszą 90 milionów dolarów dochodu rocznie.
Produkcja miodu przez najbliższą dekadę najprawdopodobniej spadnie o 30 do 50% poniżej średniej. Dewastujący wpływ pożarów, ekstremalne temperatury w lecie i kilka lat suszy spowoduje, że odbudowanie populacji pszczół miodnych w Australii zajmie od trzech do dwudziestu lat.
Tego lata tylko w stanie Nowa Południowa Walia pszczelarze zawodowi stracili 9000 uli, a liczba pszczół w 80 000 rodzin pszczelich spadła o dwie trzecie. Ponadto niektóre z najlepszych pszczelich pastwisk w stanie spłonęło i będą potrzebowały dziesięciu lat lub więcej, by dostatecznie się odnowić. Pożar zmiótł z powierzchni ziemi lasy, które dostarczały 60% pożytku w komercyjnej produkcji miodu i nektaru świetnej jakości.
Źródło: farmweekly.com.au