Co jest ważne dla pszczoły?
Ilustr. Martyna Walerowicz, Midjourney, CC BY-ND 4.0
Najnowsze badania porównujące pszczoły miodne i trzmiele nie tylko wyjaśniają, w jak różny sposób organizują pracę, ale także pośrednio mierzą się z głęboko zakorzenionym mitem dotyczącym tych owadów.
Praca trzmieli na kwiatach wydaje się bardzo chaotyczna i to nie tylko przez zapylanie wibracyjne, ale też przez trasy lotu, które obierają. Tak naprawdę jednak wybór kwiatów jest dobrze przemyślany. Trzmiele nie mają tak wysokiej wierności kwiatowej jak pszczoły, nie uczą się więc obsługiwać jednego rodzaju kielicha, by zoptymalizować pracę. Zwracają za to uwagę na inne cechy rośliny. I mogłoby się wydawać, że najważniejsza w podejmowaniu decyzji będzie ilość i jakość pokarmu, jaką może zdobyć zbieraczka, jednak trzmiele uwzględniają koszty energetyczne obsługi kwiatu, a także czas, który muszą na to przeznaczyć. Naukowcy odkryli to, przeprowadzając interesujący eksperyment.
Trzmiele miały do wyboru kilka różnych rodzajów sztucznych kwiatów, skrywających syrop cukrowy o różnej wartości energetycznej. Część kwiatów miała bardzo śliską powierzchnię lądowania, niewygodną dla zapylaczy, ale za to zawierały nagrodę o najwyższej zawartości cukru, natomiast inne były wygodne w obsłudze (np. płatki miały szorstką powierzchnię) jednak syrop w nich zawarty był gorszej jakości. Naukowcy przygotowali też dla owadów kwiaty idealne – o dużej zawartości cukru i przyjazne dla użytkowników.
Czytaj także: Pszczoły są prawo- czy leworęczne
Następnie wszystkie (a było ich aż 60 000) loty nagrano i przeanalizowano. Wyniki wykazały, że owady szukają złotego środka – liczy się dla nich zebranie jak najszybciej pokarmu o jak największej kaloryczności. Jeśli zysk energetyczny pozyskany z syropu był naprawdę wysoki, to wtedy owady decydowały się na odwiedziny w kwiatach trudniejszych w obsłudze (czyli wymagających zużycia więcej energii przez ciało trzmiela). Jeżeli pokarm był średniej jakości, to trzmiele bardzo szybko przeskakiwały z kwiatka na kwiatek, oszczędzając czas i energię.
Natomiast nie da się ukryć, że wybór obsługi jednego gatunku kwiatu przez pszczoły miodne, podyktowany jest optymalizacją pracy, a także obniżeniem własnego wydatku energetycznego. Słowem – ważniejszy jest dla nich ich własny dobrostan energetyczny niż ilość i jakość pokarmu, który przyniosą rodzinie.
– Trzmiele prowadzą inny styl życia od pszczół miodnych – mówił dr Jonathan Pattrick, pierwszy autor publikacji. – Zapasy nektaru gromadzone w ich gniazdach są niewielkie, stąd trzmiele muszą wykorzystywać każdą okazję, by go zbierać.
Czytaj także: O muszycy pszczół
Różnice między gatunkami widać także w podejmowaniu pracy podczas różnych warunków pogodowych. Trzmiele wylatują nawet gdy jest chłodno, wietrznie, a nawet latają podczas mżawki, a pszczoły wolą spokojne, słoneczne dni. Jednocześnie trzeba przyznać, że trzmiele są po prostu lepiej dostosowane do pracy podczas słoty, chociaż dostosowania ciała również mogą wynikać z większego koncentrowania się na potrzebach rodziny, a nie na swoich.
– Trzmiele nie boją się ciężkiej pracy, jeśli ma ona przynieść pożytek ich rodzinie. Pszczoły mogą za to pozwolić sobie na bardziej zrównoważony styl życia i zadbać o swój własny komfort oraz dobrostan. Swoją drogą to niesamowite, że owady wyposażone w relatywnie prosty mózg potrafią podejmować tak złożone decyzje dotyczące wydatku energii – dodaje Pattrick.
Źródło: Pattrick et al., Bumblebees negotiate a trade-off between nectar quality and floral biomechanics, iScience (2023)