Nowy pasożyt pszczół w Europie
Zdjęcie: Wikipedia
Do tej pory na terenie Europy bytował tylko pasożyt Tropilaelaps clareae – roztocz, z którym radziły sobie leki przeciwko warrozie. Jednak w maju tego roku pojawił się raport donoszący, że na naszym kontynencie pojawił się kolejny przedstawiciel tej rodziny.
W 2021 r. w zachodnim rejonie Rosji (przy Krasnodarze i Rostowie nad Donem) zanotowano olbrzymie spadki rodzin pszczelich sięgające 53%. Symptomy wskazywały na obecność pasożyty z rodzaju Tropilaelaps. Badania genetyczne wskazały, że nie chodzi o występującego w Europie wspomnianego we wstępie Tropilaelaps clareae lecz o jego kuzyna Tropilaelaps mercedesae. Nie ustalono pierwotnego miejsca, w którym pojawił się pasożyt, ale wiadomo, że w przyszłości roztocz ten najprawdopodobniej rozprzestrzeni się na zachód i wschód.
Pochodzenie
Tropilaelap mercedesae żyje na większych obszarach niż T. clareae. Pierwotnie bytował na azjatyckich gatunkach pszczół olbrzymich, takich jak Apis dorsata i Apis laboriosa. W miarę rozwijania się w Azji gospodarki pasiecznej opartej na europejskiej pszczole miodnej, pasożyt zaczął atakować również ten gatunek, co przyczyniło się do jego rozprzestrzeniania. Najnowsze raporty potwierdzają, że wędruje coraz dalej m.in. w Korei Południowej, Chinach i Uzbekistanie.
Czytaj także: Jaja jako narzędzie oceny sytuacji w ulu
Objawy
Zainfekowane rodziny pszczele są osłabione. Robotnice wygryzają się z wyciągniętymi języczkami i umierają, a w zasklepach pojawiają się otwory wygryzione przez pszczoły czyścicielki.
Porażenie czerwiu przez T. mercedesae jest sezonowe i osiąga szczyt w okresie od czerwca do września. W zimie, mimo obecności samic T. mercedesae w ulach, nie stwierdzono porażenia czerwiu ani dorosłych pszczół. Samice pasożyta nie składają jaj w chłodnych częściach roku, czekając na pojawienie się cieplejszych dni. Mamy więc podobieństwo do V. destructor, przy czym nowy pasożyt nie żeruje wcale na dorosłych pszczołach.
Jak zapobiegać?
Nie ma jeszcze wskazań dotyczących likwidowania w ulach T. mercedesae, możemy jednak wzorować się na zaleceniach dotyczących T. clareae.
Najważniejsza jest profilaktyka, by nie dopuszczać do rozprzestrzeniania się pasożyta w innych krajach Europy. Pamiętajmy, że najlepsze matki to lokalne matki – dostosowane do naszych warunków środowiskowych. Ponadto, w miejscach pojawienia się nowego pasożyta, władze powinny ustalić obszar kwarantanny.
Wszystkie kraje Unii Europejskiej oraz Australia, Nowa Zelandia i USA wprowadziły już przepisy sanitarne zapobiegające rozprzestrzenianiu się T. clareae, jeśli ten pojawi się na ich terenie.
W warunkach polskich zagrożenie T. clareae (a także T. mercedesae) jest minimalne, ponieważ w zimie mamy jeszcze okresy bezczerwiowe. Jednak zawleczenie obu pasożytów do Polski jest możliwe, z powodu importu matek pszczelich, a także ocieplającego się klimatu.
Źródło: Brandorf, A., Ivoilova, M. M., Yañez, O., Neumann, P., & Soroker, V. (2024). First report of established mite populations, Tropilaelaps mercedesae, in Europe. Journal of Apicultural Research, 1–3.