Już jest! Szczepionka dla pszczół
Ilustr. Martyna Walerowicz, Midjourney, CC BY-ND 4.0
Dalan Animal Health, Inc. („Dalan”) ogłosiło, że ich pionierska szczepionka dla pszczół miodnych, właśnie weszła do komercyjnego użytku. Pierwsza partia, zawierająca 500 dawek, powędrowała do Trevora Tauzera właściciela Tauzer Apiaries, prowadzącego pasiek w Kalifornii, w których wychowywane będą matki zaszczepione.
Szczepionka została zatwierdzona przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA – U.S. Department of Agriculture) na początku 2023 r. Ma za zadanie chronić rodziny pszczele przed zgnilcem amerykańskim wywoływanym przez bakterię Paenibacillus larvae. Jedna dawka chroni 50 000 pszczół – wystarcza więc na zaspokojenie potrzeb właściwie każdej rodziny pszczelej.
– Jesteśmy podekscytowani faktem, że dostaniemy szczepionkę dla pszczół od firmy Dalan. To innowacyjne rozwiązanie pomoże zapobiegać chorobom pszczół miodnych i będziemy mogli się skupić na innych ważnych czynnościach zabezpieczających zdrowie pszczół – mówił Trevor Trauzer, który jest także członkiem zarządu Californian State Beekeepers Association (Stowarzyszenie Pszczelarzy Stanu Kalifornia). Mężczyzna planuje sprzedawać zaszczepione królowe w programie „Honey Bee Genetics”, który rozpocznie w tym roku.
Czytaj także: Szczepionka dla pszczół wstępnie zatwierdzona
Dlaczego, informując o szczepionce, mówimy też o sprzedaży pszczelich matek? Bo tak naprawdę to ona jest kluczem do przekazania odporności całej rodzinie. Po spożyciu przez królową odpowiednio przygotowanego patogenu (podanie preparatu jest „dogębowe”), jego resztki wędrują do ciała tłuszczowego, w którym łączą się z witelogeniną (bierze udział w produkcji substancji żółtkowej podczas oogenezy, ale to nie jest jej jedyna funkcja) i trafiają do jaja. To powoduje, że ciała córek i synów znają patogen, z którym muszą walczyć.
Zdjęcie: Tak wygląda nowa szczepionka dla pszczół
Wszystko zaczęło się, gdy profesorka Dailian Freitak zaobserwowała przekazywanie odporności kolejnym pokoleniom przez ćmy, natomiast jej koleżanka, doktorka Heli Salmela z Helsinek, odkryła, że witelogenina jest również magazynem wiedzy o patogenach. A że bierze udział w oogenzie, to przekazuje te informacje kolejnym pokoleniom pszczół. Producenci nie mówią o całkowitej odporności, a jedynie, że szczepionka chroni przed zgnilcem amerykańskim. Nie jest na receptę.
Czytaj także: Szczepionka dla pszczół
Każdy wie, jakie spustoszenie w pasiekach wywołuje zgnilec amerykański. W ostatnim czasie rozprzestrzenił się bardziej również w polskich pasiekach. Miejmy więc nadzieję, że nowa metoda walki z patogenem okaże się efektywna i wkrótce szczepionka będzie dostępna również w Polsce.
Strona firmy: dalan.com
Źródło: American bee culture