Pszczoły i ryby głosu nie mają?
Dzięki robotyce udało się przekazać informację między pszczołami, a rybami. Gdyby to był pierwszy kwietnia, pomyślelibyśmy, że to prima-aprilisowy żart, ale rzeczywiście naukowcom z Austrii i Szwajcarii powiodło się doprowadzenie dwóch różnych gatunków do ustalenia kierunku poruszania się. Badania były opublikowane 20 marca w Science Robotics.
Robot przebywający z młodymi pszczołami w Graz (Austria) wymienił informację z urządzeniem pływającym wraz z danio pręgowanymi (Danio rerio) w akwarium postawionym w szwajcarskim Lausanne. Wiadomości przekazywane rybom wpłynęły na ich zachowanie i na odwrót.
– Chcieliśmy, by zwierzęta wykonywały rzeczy, których normalnie nie są w stanie – informowała Jose Halloy, fizyk z paryskiego Uniwersytetu Diderota, który od ponad dekady pracuje nad urządzeniami, umożliwiającymi interakcję między zwierzętami. – Prostą i uderzającą myślą jest, że roboty mogą komunikować się na odległość, a zwierzęta tego nie potrafią.
W 30-minutowym eksperymencie naukowcy postawili zwierzęta przed podjęciem wspólnych decyzji. W przypadku pszczół był to wybór między dwoma robotami emitującymi ciepło i o kształcie guzików, wokół których się gromadziły. Owady wolą przebywać przy gorętszych urządzeniach. Natomiast ryby zostały umieszczone w akwarium w kształcie pączka z dziurką, w którym pływał robot wyglądający jak Danio i decydujący, w którą stronę mają się przemieszczać. Robo-ryba była w stanie rejestrować gdzie znajdują się pozostałe osobniki i odpowiadała, gdy ławica zmieniała kierunek poruszania się, dołączając do niej, co z kolei wpływało na wybór kursu przez zwierzęta.
Film przedstawia przebieg eksperymentu w dziesięciokrotnym przyspieszeniu.
Naukowcy internetowo połączyli dwa roboty. Gdy pszczoły zbliżały się do lewego lub prawego „guzika” i ich grupa się zagęszczała, informacja była przekazywana do robo-ryby w Szwajcarii, która interpretował przemieszczanie się pszczół jako wiadomość dla ryb, w którą stronę mają się poruszać: w lewo czy w prawo (przeciwnie do ruchów wskazówek zegara czy zgodnie). Komunikacja działała też w drugą stronę – kierunek przemieszczania ryb był rejestrowany przez robo-rybę i przekazywany do robo-pszczoły, która interpretowała tę informację jako „ryby wybrały jeden z guzików (prawy lub lewy)” i zwiększała jego temperaturę.
Pozostawione bez wpływu nienaturalnych bodźców danio nie poruszają się przez cały czas w jednym kierunku i często go zmieniają. Ale kiedy robo-ryba odbierała informację od robo-pszczoły, ryby poruszały się w jednym kierunku przez siedem minut lub dłużej. Ten czas wynikał z tego, że kolonijka pszczół wybierała ponownie między dwoma „guzikami”, gdy jeden z nich przez 15 minut nie dostawał informacji.
Konsekwencją było to, że niezdecydowanie ryb wpływało na zachowanie pszczół miodnych. Jeśli robo-ryba przekazywała informację o kierunku poruszania się owadom, te kontynuowały poruszanie się tam i z powrotem między dwoma „podgrzewaczami” przez całą 30 minutową próbę. Natomiast jeśli komunikacja odbywała się w dwie strony, robotnice gromadziły się wokół jednego z ciepłych guzikow i zostawały przy nim ok. 5 minut dłużej. To powodowało z kolei, że ryby wybierały kierunek poruszania się.
– Kiedy połączyliśmy te dwa układy* roboty pracowały jako tłumacze – mówił Frank Bonnet, współautor badania i inżynier EPFL.
Z technicznego punktu widzenia cały eksperyment jest bardzo imponujący. Jednak naukowcy przyznają, że nie ma żadnych biologicznych konsekwencji naukowych i właściwie nie wnosi niczego nowego.
*pszczoły i ryby
źródło:
https://www.the-scientist.com/news-opinion/fish-and-bees-talk-with-help-from-robot-translators-65621