Brazylia tonie w pestycydach
Zdjęcie: Słowa na fladze brazylii mówią o ładzie i postępie.
Szacuje się, że w Brazyli od początku roku padło pół miliarda pszczół (źródła nie podają liczby rodzin pszczelich). Ostatni duży upadek rodzin pszczelich miał miejsce w połowie sierpnia. W ciałach większości owadów wykryto fipronil – organiczny związek chemiczny, składnik insektycydów. Na terenie Unii Europejskiej związek ten jest zakazany, a amerykańska Agencja Ochrony Środowiska określa go jako prawdopodobnie kancerogenny.
– Śmierć tych wszystkich pszczół to sygnał, że też jesteśmy truci – mówił Carlos Alberto Bostos, prezydent związku pszczelarskiego brazylijskiego dystryktu federalnego. Nagłe i masowe śmierci pszczół sprawiają, że ludzie coraz częściej zadają pytanie o zdrowotność produkowanej w Brazylii żywności.
Odkąd prezydent Jair Bolsonaro objął prezydenturę w styczniu, w Brazylii dopuszczono do obrotu 290 kolejnych pestycydów, czyli o 27% więcej niż w tym samym czasie w zeszłym roku, a przygotowana ustawa przewiduje jeszcze większe rozluźnienie przepisów w kwestii środków ochrony roślin. Tak naprawdę Brazylia od dawna wręcz taplała się w pestycydach. Według raportu ONZ Między 1990 rokiem a 2016 wzrost zużycia pestycydów w tym kraju wzrósł o 770%.
W ostatnim, brazylijskim raporcie dotyczącym bezpieczeństwa żywności odkryto, że w aż 20% próbek pożywienia znaleziono niezarejestrowane do obrotu środki ochrony roślin. 40% środków sprzedawanych na rynku brazylijskim jest określonych jako silnie toksyczne, a 32% nie jest dopuszczonych w Unii Europejskiej. Najlepiej sprzedającym się w kraju pestycydem jest glifosat.
Źródło: Bloomberg.com