Jak koronawirus wpływa na chińskie pszczelarstwo
Chiny są największym producentem miodu na świecie. O tej porze pszczelarze powinni przygotowywać się do sezonu, jednak z powodu koronowirusa i ograniczeń w transporcie i przemieszczaniu się oraz braku siły roboczej również chińskie pszczelarstwo znalazło się w bardzo trudnej sytuacji.
Ponieważ nie można przewozić rodzin pszczelich na pożytki ani nawet dotrzeć do miejsc stacjonowania pasiek, owady pozostają bez jedzenia przez tygodnie. Jue, pszczelarz z Xinjiang w północno-zachodnich Chinach, powiedział, że nie spał od wielu dni, martwiąc się o swoje 300 uli, które utknęły około 200 mil [ponad 320 km - przyp red.] od miejsca, w którym mężczyzna został uwięziony.
— Jestem naprawdę niespokojny. Jeśli wszystkie moje pszczoły zginą, stracę dochód z całego roku — dodał 55-latek.
Ból Jue podziela 300 000 pszczelarzy w Chinach. Ucierpi nie tylko produkcja miodu, lecz również uprawy zapylane przez pszczoły.
O tej porze roku chiński pszczelarz Mo Jiakai zawsze był tak zajęty, jak mieszkańcy jego około 200 uli.
On i jego żona powinni być teraz blisko Chengdu w południowo-zachodniej prowincji Syczuan, gotowi na dostarczenie rodzin, aby jak najlepiej wykorzystać kwitnący rzepak. Zamiast tego 48-latek utknął znacznie dalej na południe w pobliżu miasta o nazwie Panzhihua, próbując utrzymać pszczoły przy życiu.
Początkiem lutego głośno było o samobójstwie pszczelarza z południowo-zachodniej prowincji Yunnan w Chinach, Liu Dechenga, który się powiesił po tym, jak stracił swoje pszczoły z powodu głodu.
Apicultural Science Association of China (Chińskie Stowarzyszenie Nauki Pszczelarstwa) zaleciło, aby w tym krytycznym momencie krajowej walki z koronawirusem pszczelarze zachowali spokój i „zawsze najpierw cenili własne życie”.
W komunikacie wydanym 15 lutego Ministerstwo Rolnictwa i Spraw Wsi, Ministerstwo Transportu, a także Narodowa Komisja Rozwoju i Reform wezwały władze lokalne do zapewnienia transportu towarów niezbędnych do codziennego życia — miało to dotyczyć również pszczelarzy, ale wielu z nich nie udało się dotrzeć do swoich pszczół.
Źródła:
Inkstonenews, uk.reuters.comSłyszałeś lub widziałeś coś interesującego związanego z pszczelarstwem?
Podziel się z nami: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.