Produkcja miodu spada
Ilustracja: Martyna Walerowicz
Pszczelarze mogą powiedzieć, że to kontrowersyjne stwierdzenie – globalnie bowiem produkcja patoki stale rośnie. Jednak, jeśli przyglądniemy się pszczelarstwu USA, to odnotujemy ciekawy trend spadku produkcji miodu przez rodziny pszczele.
Zbiory miodu od jednej rodziny pszczelej żyjącej w USA systematycznie spadają od lat 90’ XX w. Jednocześnie pszczelarze i naukowcy nie są pewni, co dokładnie wpływa na ten niepokojący trend. Nowe badania z Uniwersytetu Stanu Pensylwania wskazały na kolejne poszlaki, które mogą doprowadzić do rozwiązania zagadki.
Wykorzystali do tego pięć dekad badań prowadzonych w całych Stanach Zjednoczonych i analizowali potencjalne czynniki i mechanizmy, które mogą wpływać na liczbę kwitnących kwiatów rosnących w różnych regionach, a także porównywać je z danymi dotyczącymi zbiorów miodu. Badanie, opublikowane ostatnio w czasopiśmie Environmental Research, wykazało, że zmiany w ilości zebranej patoki przebiegające wraz z czasem były związane ze stosowaniem herbicydów i zagospodarowaniem terenów, takim jak zmniejszeniem liczby programów ochrony, które wspierają zapylacze. Pojawiające się co roku anomalie pogodowe też wpłynęły na zmniejszenie zbiorów miodu.
Czytaj także: Regulacje dotyczące zmian w dyrektywie miodowej
Dane zebrane z kilku baz danych o otwartym dostępie, włączając te udostępniane przez USDA (United States Department of Agriculture – Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych) National Agricultural Statistics Service (Narodowy Rolniczy Urząd Statystyczny) and USDA Farm Service Agency (Agencja Służby Rolniczej USDA), które zawierały takie informacje, jak ilość zebranego miodu na rodzinę pszczelą, zagospodarowanie terenu, użycie herbicydów, klimat, anomalie pogodowe i wydajność gleby na kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych.
Naukowcy ustalili, że warunki klimatyczne, produktywność gleby (jej zdolność do wytwarzania plonu, oceniana na podstawie jej fizycznych, chemicznych i biologicznych właściwości) były najważniejszymi czynnikami, gdy przewidywano zbiory miodu. W stanach, które miały zarówno ciepłe jak i chłodne regiony, pszczelarze pozyskiwali więcej miodu, jeśli rośliny rosły na glebach dobrej jakości. Gleba determinowała podstawową produkcję miodu, ale takie czynniki jak zagospodarowanie terenu, wykorzystanie pestycydów i czynniki pogodowe, wpływają na to, ile miodu wyprodukują pszczoły w danym roku.
Czytaj także: Jak kwiaty się poddają
Ze względu na zmiany w użytkowaniu gleb czy zmniejszenie bazy pokarmowej, niezbędne będzie ustalenie miejsc, które ciągle są produktywne (mają dobrą glebę i dużo różnorodnych gatunków roślin). Jeśli chodzi o zmiany klimatu, to jak wiemy, opieszałość rządów i społeczeństw, raczej nie przyczyni się do poprawy sytuacji w najbliższych dekadach.
Nas zastanawia, dlaczego naukowcy nie wzięli pod uwagę m.in. wpływu spadku zdrowotności pszczół na ich produktywność. Wiemy, że kondycja naszych ulubionych owadów, narażenie na wirusy i bakterie, monodiety, warroza i inne choroby w ostatnich dekadach coraz mocniej wpływają na życie pszczół.
Źródło: Quinlan G.M., Miller D.A.W. Grozinge C.M. Examining spatial and temporal drivers of pollinator nutritional resources: evidence from five decades of honey bee colony productivity data. 2023. Environmental Research