Ulubionym słodzikiem amerykanów stał się miód
Zdjęcie: National Honey Board.
Szeroko zakrojona kampania informacyjna prowadzona przez amerykańskie National Honey Board sprawiła, że miód stał się najbardziej popularnym słodzikiem wśród konsumentów. Na czym polegała ta udana kampania? I czego możemy się z niej nauczyć?
National Honey Board przygotowała szeroko zakrojoną kampanię promującą miód, która obejmowała chyba wszystkie dostępne dzisiaj media. Przygotowano serię filmów, które można było oglądać w Internecie. Ich bohaterami byli inspirujący pszczelarze, wywierający pozytywny wpływ na środowisko i na społeczności, w których żyją. Kampania była skierowana do konsumentów i specjalistów od żywienia, i dotarła do ok. 250 milionów osób (18,8 milionów za pomocą You Tube, 3,1 miliona w różnego rodzaju social mediach, 70 milionów w mediach głównego nurtu, 157 milionów z reklam drukowanych i internetowych).
Oglądnij materiał podsumowujący kampanię.
Dobrym krokiem było wykorzystanie „miesiąca miodu” i zaangażowanie influencerów i dietetyków do promocji tego produktu, jako najlepszego zamiennika cukru. Kampania wkroczyła też do sklepów, gdzie między półkami z żywnością stały tablice informujące, jak ważne są pszczoły w produkcji żywności. Prawdopodobnie dzięki akcji w supermarketach udało się zaangażować 6,7 mln ludzi.
Reklamy pojawiały się przede wszystkim na stronach związanych ze zdrowiem, dietą i zdrową żywnością. Konsumentom pokazywano, jak można wykorzystywać miód w przeróżnych daniach. Podkreślano dlaczego troska o planetę, spożywanie miodu i dbanie o zdrowie to idealna kombinacja. Poprowadzono też 21 spotkań online, w których wzięło udział 500 osób.
Czytaj także: Strona produkcji miodu
National Honey Board przeznaczyło aż milion dolarów na badania naukowe związane z miodem, pszczołami i jego konsumpcją. Pozwoliło im to ustalić, jakie jest nastawienie konsumentów do miodu, a także jego spożycie. Poza tym prowadzone są badania nad wprowadzeniem nowych produktów z dodatkiem miodu, a także poprawienia zdrowia pszczół miodnych
Dzięki temu 2020 r. był pierwszym rokiem w historii, w którym konsumenci zadeklarowali, że preferują słodzić produkty miodem, a nie białym cukrem. Podobno rok 2020 był bardzo dobry dla amerykańskich pszczelarzy, mimo pandemii.
Jak to się ma do informacji o tym, że opłacalność produkcji miodu w Stanach spada z powodu zalania rynku tanią patoką z Chin? Czy amerykańscy konsumenci wiedzą, że większość miodu na ich rynku, to miód, który nie pochodzi z ich kraju i ma wątpliwą jakość? O ile cieszy zwiększenie świadomości konsumentów o tym, jak ważny jest miód, to w takich kampaniach powinno się też zadbać o pszczelarzy i to, by konsumenci wiedzieli, że w słoiki patoki lepiej zaopatrzyć się u sąsiada.
Czytaj także: W Stanach przestaje się opłacać produkcja miodu
Wydawnictwo Pasieka również stara się dotrzeć do konsumentów w kampanii Kupuj Polski Miód, w której chcemy przekonać konsumentów, że jeśli kupować miód, to tylko od polskiego pszczelarza!