Pamiętaj o zgłoszeniu wymiany matek!
Zdjęcie: Freepik
Artykuł był przygotowany na prima aprilis.
Nie od dzisiaj wiadomo, że polscy pszczelarze mają w pasiekach istne zoo. Wypróbowywanie pszczół przez pszczelarzy nie ma końca, ciągnie się jak spaghetti. Tymczasem najlepiej dostosowane do naszego środowiska są pszczoły rodzime. By zaradzić niekontrolowanemu krzyżowaniu się pszczół i w konsekwencji utracie genów, Inspekcje Weterynaryjne postanowiły nakazać zgłaszanie wymiany matek (certyfikowanych i sprawdzanych pod względem genetycznym przez wyznaczone podmioty). Oczywiście ściąganie królowych z innych krajów jest zakazane.
– To że matka sprawdza się w danym środowisku nie oznacza, że poradzi sobie w warunkach np. Podlasia – mówił Zenon Matkowiak, hodowca z 50-letnim doświadczeniem. – Poza tym, ściągając pszczoły nie wiadomo skąd, doprowadzamy do rozprzestrzeniania się chorób.
Na pomysł ograniczenia populacji pszczół tak, by w końcu pozwolono im dostosować się do środowiska, wpadli Niemcy, którzy wynaleźli też tani sposób na profilowanie pochodzenia pszczół. Nie da się bowiem ukryć, że jeśli weterynarze chcieliby przeprowadzać kontrole w pasiekach, by ogarnąć ogólnokrajowy przepływ genów, to musieliby wykonywać bardzo drogie testy DNA. Jednak Niemcy odkryli, że pochodzenie pszczół można ustalić po… akcencie bzyczenia.
– To było niesamowite odkrycie. Wprowadzając nagrania dźwiękowe bzyczenia tysięcy matek pszczelich przy połączeniu ich z bazami genów tychże matek, do programu analizującego podobieństwa ścieżek dźwiękowych, okazało się, że nasze królowe bzyczą z niemieckim akcentem – mówił szef zespołu badawczego z Berlina, Hans Mutterhorn. – Można rozróżnić narodowość pszczoły! Polskie bzyczą w bardzo szeleszczący sposób, czeskie jakby cały czas się z czegoś cieszyły, a francuskie trochę seplenią. Oczywiście niemieckie królowe bzyczą bardzo konkretnie. Ale to nie wszystko! Wykryliśmy też gwarę bawarską u naszych pszczół, a u polskich – śląską i kaszubską!
Jak widać, dzięki tej taniej technice oceny matek każdy weterynarz będzie mógł sprawdzić, czy mamy w pasiekach matki odpowiedniego pochodzenia. Zgłaszanie wymiany matek PLW zaczyna się od dzisiaj – czyli od pierwszego kwietnia!