Bestialstwo w Święta – zalano ule ropą
Zdjęcie: Freepik.
5 kwietnia pszczelarz z Zajezierza poczuł się, jakby ktoś go oblał lodowatą wodą – niestety nie z powodu śmigusa-dyngusa, lecz okrutnego aktu wandalizmu. Nocą nieznany sprawca wlał do dziewięciu uli ropę.
Jak podaje portal Kartuzy.info pasiekę prowadził siedemdziesięcioletni mężczyzna, który postanowił zająć się pszczelarstwem na emeryturze. Pierwsze ule wybudował samodzielnie i zasiedlił pszczołami pięć lat temu.
Zięć poinformował o sprawie media:
- Czyn ten uważam za karygodny i haniebny. Właściciel pasieki jest emerytem chorującym na nadciśnienie i cukrzycę. Bardzo to przeżył. W zeszłym sezonie dokupił pszczele matki, by powiększyć pasiekę, sam dorobił ramki i zbudował ule. Jest mi przykro, patrząc na emeryta, którego pracy nikt nie uszanował - napisał nasz czytelnik.
Koledzy z koła pszczelarzy w Zajezierzu, postanowili pomóc pszczelarzowi i zorganizowali zrzutkę, którą można wesprzeć tutaj.
Czytaj także: Kradzież uli w pożarowie
Sprawa została zgłoszona na policję.
Źródło: Kartuzy.info