Pytamy Was! Wyniki ankiety „Ziołomiody – tak czy nie?”
Ilustr. Martyna Walerowicz, Midjourney
W tamtym tygodniu pytaliśmy Was, czy ziołomiody powinny być przez pszczelarzy traktowane na równi ze standardowym miodem. Bo chociaż prawna definicja miodu jasno mówi, co za miód jest uważane, to czasy się zmieniają, a zbyt duże napszczelenie terenu (zwłaszcza na południu Polski) może skłaniać do poszukiwań alternatywnych produktów sprzedażowych. Czy ludzie są za rozpowszechnieniem produkcji i sprzedaży ziołomiodów? Okazuje się, że… tak!
Definicja miodu a ziołomiód
Według dyrektywy UE „Miód jest naturalnym, słodkim produktem wytwarzanym przez pszczoły Apis mellifera przez łączenie z własnymi specyficznymi substancjami nektaru roślin lub wydzielin żywych części roślin, składowany, odparowywany i pozostawiony do dojrzewania w plastrach” (Dyrektywa UE z 20 XII 2001 r.).
Kluczowym dla nas jest fragment o żywych częściach roślin – ziołomiody nie powstają z żywych części roślin, lecz przez podanie pszczołom mieszaniny soków owocowych lub ziołowych, cukrów i wody. W polskim prawie nie ma dobrej definicji ziołomiodów. Wiemy, że w ich skład, oprócz wspomnianych roztworów, podanych przez pszczelarza i przerobionych przez pszczoły tak jak miód (a więc ziołomiód ma np. pszczele białka z gruczołów ślinowych i gardzielowych), wchodzi też często „klasyczna” patoka, wytworzona przez robotnice A. meliffera z nektaru roślin, które kwitły w tym samym czasie. Co interesujące, encyklopedia internetowa PWN mówi, że ziołomiód to «naturalny miód z syropu cukrowego i ekstraktów roślinnych». Jak widać w sprawie definicji ziołomiodu nie ma konsensusu.
Kolejnym pytaniem pozostaje, czy interpretując rzeczywistość, zawsze musimy trzymać się definicji prawnych np. w przytoczonej dyrektywie miód musi być wytwarzany przez pszczoły miodne Apis mellifera. Jak więc nazwać komercyjnie sprzedawany produkt, wytwarzany przez pszczoły bezżądłowe (Meliponini – owady z rodziny pszczołowatych Apidae, do której należy też pszczoła miodna) i zbierany przez opiekujących się nimi pszczelarzy w Azji, Australii czy Ameryce Południowej? Przecież taki produkt również nie wpisuje się w ramy definicji słowa miód.
Oczywiście to tylko zaproszenie do dyskusji, którą zaczęliśmy na pewnym spotkaniu pszczelarskim. Jeden z gości zauważył, że ziołomiody muszą powrócić do łask, bo mamy przepszczelenie, gigantyczną konkurencję pokarmową (przynajmniej na południu Polski), a więc i za mało roślin, by każdy pszczelarz pozyskał dużą ilość towarowego miodu.
Czytaj także: Będą zmiany na etykietach z miodem
Oczywiście możemy się zastanawiać, czy po prostu nie powinniśmy wszyscy sadzić gdzie się da roślin miododajnych. Pytanie, czy takie działania są w ogóle możliwe (kto i gdzie ma sadzić tyle roślin, by starczyło pokarmu dla wszystkich rodzin pszczelich i jeszcze dla dzikich zapylaczy?) i czy dadzą szybko upragnione rezultaty.
Co o tym myślą nasi ankietowani?
Ziołomiód? Większość na tak
Tym razem w ankiecie wzięło udział bardzo mało osób, bo zaledwie 8. Nie można więc stwierdzić, że grupa była reprezentatywna. Zachęcamy do brania udziału w naszych ankietach, których wyników nie wykorzystujemy do działań marketingowych, a jedynie do podjęcia merytorycznej dyskusji w środowisku.
Spośród 8 osób 6 (75%) dało „tak” ziołomiodom – zakładamy więc, że nie mają nic przeciwko nim. Pozostałe 25% oczywiście było na nie.
Ziołomiody mają właściwości prozdrowotne, o czym pisali chociażby Piotr Sterkowicz, Mariusz Opoka i Jan Sterkowicz ze Szpitala Uniwersyteckiego Collegium Medicum UJ (o ziołomiodzie… brokułowym można czytać tutaj) czy prof. dr hab. Bogdan Kędzia i mgr. Elżbieta Hołderna-Kędzia z Instytutu Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu (o różnych ziołomiodach, czytaj tutaj). W końcu te produkty zawierają zarówno lecznicze substancje aktywne ziół, warzyw i owoców, jak i enzymy pszczół. Można by się zastanowić, czy nasz opór do akceptacji ziołomiodów, nie wynika tylko z przyzwyczajenia do definicji miodu.
Uważamy, że ankieta nie była reprezentatywna, dlatego zachęcamy do dyskusji mailowej – prosimy pisać do naszej redaktorki, Martyny Walerowicz, na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., by wyrazić swoją opinię (nie pobieramy danych, można pisać anonimowo). Najciekawsze wypowiedzi zostaną opublikowane w czasopiśmie „Pasieka", a ich autorzy otrzymają upominek książkowy.
https://www.pasieka24.pl/index.php/pl-pl/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/100-pasieka-2-2004/1176-zioomiod-brokuowy-w-profilaktyce-chorob-nowotworowych