Pszczele radio
Zdjęcie: Wydawnictwo Pasieka.
Anna Tomańska, studentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, podsłuchuje pszczoły.
Swego czasu pisaliśmy o niewidomej pszczelarze Aerial Gilbert, która „na słuch” była w stanie ocenić kondycję rodziny pszczelej.
– Słyszę, jak zachowują się pszczoły – czy są poruszone, czy obce zbieraczki próbują rabować rodzinę, czy ul jest zbytnio zatłoczony lub czy jest w nim zbyt gorąco lub zimno – mówiła. Dlatego badania Anny Tomańskiej nie są pozbawione sensu i mogą ostatecznie usprawnić pracę w pasiekach.
Studentka będzie sprawdzała, jakie odgłosy wydaje prawidłowo prowadzona, „zadowolona”, rodzina pszczela, jakie zaniepokojona albo chora. To nie tylko możliwość poznania dogłębniej biologii pszczół, lecz także testowania nowoczesnych urządzeń w hodowli tych owadów.
Pasieka eksperymentalna znajduje się w Górach Sowich, a pieczę nad projektem „bioakustycznym” sprawuje profesor Paweł Chorbiński. Badanie jest finansowane z programu „Magistrant wdrożeniowy na UPWr”.
– Wiedziałam, że by projekt się powiódł, trzeba ule wygłuszyć i zamontować w nich dobre mikrofony oraz czujniki ciepła i wilgotności. Wykorzystałam do tego popularne, drewniane ule wielkopolskie. Wyposażyłam je w pianki akustyczne, w środku zainstalowałam niezbędną elektronikę i zaprosiłam do środka pszczelą rodzinę. Ta szybko się tam zadomowiła. Potem zadomowiły się dwie kolejne – mówiła Anna Tomańska dla portalu Nauka w Polsce. Co interesujące, w ramach projektu powstanie… artystyczna audycja radiowa.
Czytaj także: Mikroplastik na ciałach pszczół
W tym roku studentka nagrywała dźwięki płynące z ula, rejestrowała zmiany wilgotności i temperatury, a także je analizowała. Następnie naukowiec będzie sprawdzała zmianę komunikacji pszczół gdy w ulu zabraknie matki lub będą w nim dwie. Przeanalizuje również dźwięki wydawane przez małe i duże rodziny pszczele.
– Chcemy wyselekcjonować dźwięki, jakie wydają spokojne pszczoły od tych, które słychać, gdy są zaniepokojone. Podobnie z temperaturą: w jakich sytuacjach spada, a kiedy rośnie. Analiza i wnioski z tych badań z pewnością pomogą pszczelarzom. Będą mogli na odległość, za pomocą elektroniki zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom w pasiece” – wyjaśniła studentka.
Źródło: Nauka w Polsce