Pszczołowitacze – fajna inicjatywa z Kartuz
Zdjęcie: freepik.
Znaki o zgnilcu amerykańskim i ostrzeżenia o użądleniach mogą wywoływać wrażenie, że pszczoły roznoszą choroby i są bardzo niebezpieczne. Dlatego Koło Pszczelarzy w Kartuzach postanowiło zmienić tę narrację.
Na znakach z nazwą miejscowości zostaną zamontowane tablice „Tu mieszkają z nami pszczoły”, „Tu mieszka z nami 100 rodzin pszczelich” i inne. Pszczelarze chcą pokazać, że pszczoły żyją tuż obok nas i wcale nie są tak niebezpieczne, jak może wynikać ze znaków montowanych w pobliżu pasiek. Oczywiście zawieszanie tablicy ostrzegawczej na płocie przy pasiece nie jest bezsensowne – wszyscy wiemy, że w pobliżu uli należy zachować ostrożność i nie jest przesadą informowanie o „groźbie pożądlenia”. Jednak „odczarowywanie” pszczół i uświadamianie, że są to owady żyjące dosłownie wszędzie, też jest bardzo ważne.
– Te pasieki są często na naszych osiedlach, w mniejszych i większych miejscowościach. Mieszkańcy zazwyczaj nawet o nich nie wiedzą i nie zwracają na nie uwagi. A tymczasem pszczoły wykonują bardzo wiele pożytecznej pracy. Witacze pozwoliłyby zwrócić uwagę na to, że pszczoły są częścią naszego ekosystemu, o który musimy wspólnie dbać - mówi Antoni Marian Rzepka, prezes Koła Pszczelarskiego w Kartuzach dla expresskaszubski.pl.
Pszczelarze mają nadzieję, że akcja obejmie całą Polskę.
Źródło: espresskaszubski.pl