Jak niezapominajka puszcza oczko
Zdjęcie: Freepik
Jak kwiaty komunikują się z zapylaczami? Kolorem, kształtem zapachem i… puszczaniem oczek!
Wiele gatunków kwiatów zmienia barwę po zapyleniu. Wtedy też przestają produkować nektar. Niektórzy twierdzą, że to sygnał dla zapylaczy, żeby było im lepiej – w końcu nie muszą marnować energii na odwiedzanie kwiatów, które nie dadzą im pokarmu. Jednak w naturze mało który organizm jest empatyczny. Takie zachowania pojawiają się u zwierząt, ale nie u roślin. Kwiat komunikuje, że nie produkuje już nektaru i został zapylony, by owad zajął się szybko kolejnymi kwiatami – najlepiej tej konkretnej rośliny.
Maleńkie kwiaty niezapominajek zebrane są w kwiatostanach – czyli jest ich kilka na jednej łodydze. Dzięki temu tworzą lepiej widoczne dla pszczół większe plamy barwne. Niezapominajki, które 15 maja miały swoje święto, również komunikują, że zostały zapylone, zmieniając żółte oczko w kremowobrązowe. Samo żółte oczko w niebieskiej koronie też działa jako drogowskaz, wskazujący gdzie poszukiwać pokarmu. Swoją drogą niebieski kolor to także wabik dla pszczół, bo tę barwę owady preferują. Może słyszeliście, że to nieprawda, ale badania wskazują, że pszczoły szczególnie lubią błękity. Nieprawdą jest jedynie, że ułatwiają one owadom naukę. Więcej na ten temat przeczytacie w kolejnym Kalendarzu Pszczelarza z Pasją, na 2024 r.
Również inne gatunki kwiatów wykształciły ten mechanizm. Jak piesze Martyna Walerowicz w „365 faktach o pszczołach” (do kupienia TUTAJ):
„(…) Taki mechanizm komunikacyjny wytworzyła np. lantana pospolita (Lantana camara), której kwiaty pod wpływem zapylenia zmieniają kolor z żółtego na czerwony. Natomiast u lejkowatych, różowych, purpurowych lub białych kwiatów krzewuszki cudownej (Weigela florida (Bunge) A. DC) można zaobserwować pomarańczową plamkę na dolnym płatku korony, która początkowo wskazuje miejsce gromadzenia się nektaru, a w miarę przekwitania zmienia barwę na karminową. Prawdziwa sygnalizacja świetlna!”