Recenzja „Pszczoły. Krótki lot w głąb niezwykłych umysłów”
Zdjęcie: Martyna Walerowicz
Jakże lekceważone są owadzie mózgi! Sama pisząc „Anatomię i fizjologię pszczoły miodnej”, odkryłam, że pod względem budowy są bardziej złożone, niż się wszystkim wydaje. Natomiast książka Larsa Chittki potwierdza, że skomplikowana struktura owadziego mózgu pozwala mu na rzeczy, o których nie śniło się naszym Kowalskim.
Zalety książki „Pszczoły. Krótki lot w głąb niezwykłych umysłów”
Z artykułami naukowymi Larsa Chittki po raz pierwszy spotkałam się, gdy pisałam pracę inżynierską związaną z węchowym odszukiwaniem źródła pożytku przez pszczoły. Ucieszyłam się więc, że napisał książkę, która będzie dotyczyła postrzegania świata przez pszczoły. Zwłaszcza że funkcjonowanie ciał i światy zmysłów (ludzkich, owadzich, ptasich) to moje ulubione tematy.
Autor systematyzuje i podsumowuje obecny stan wiedzy dotyczący postrzegania świata przez pszczoły (nie tylko miodne), przedstawia podstawowe informacje o ich mózgach, instynkcie, a także stara się odpowiedzieć na bardzo trudne pytania, na przykład dotyczące istnienia świadomości u pszczół. Mimo poruszania bardzo skomplikowanych tematów (tak jak wspomniałam, Lars Chittka jest znanym i poważanym naukowcem) książka jest napisana lekkim i przystępnym językiem. Profesor nie komplikuje nadmiernie tematów i stara się w prosty sposób wyłuszczyć trudne zagadnienia.
Dowiemy się między innymi, jakimi elementami anatomii (komórkami receptorowymi) pszczoła odbiera świat i jak je przetwarza (budowa mózgu). Osoby, które znają „Anatomię i fizjologię pszczoły miodnej” nie dowiedzą się zbyt wielu nowych rzeczy, natomiast atutem książki Chittki jest rozszerzenie informacji o to, co wynika ze skomplikowanej budowy mózgów pszczół. Co prawda, uważam, że autor trochę zbyt pobieżnie potraktował zagadnienie świadomości i odczuwania bólu przez owady, ale ogólne konkluzje były spójne z aktualną wiedzą. Jeśli chcecie poznać pogłębioną analizę najnowszych badań o pszczelim bólu i świadomości, zapraszam do przeczytania rozdziału najnowszego Kalendarza Pszczelarza z Pasją na 2024 r. „Czy obcinanie skrzydełek matkom jest humanitarne?”.
Dodatkowym, dużym atutem książki, jest krótkie przedstawianie historii naukowców badających owadzie ciała i zmysły, tego, z czym musieli się mierzyć i jak dochodzili do konkretnych wniosków. Niesamowite jest, jak wydarzenia historyczne mieszały im plany i do czego byli zmuszani, by kontynuować badania. Na podstawie niektórych historii można by napisać kryminał!
Treść książki najlepiej podsumowuje cytat z pracy Santaigo Ramona y Cajala i Dominga Sancheza y Sancheza rozpoczynający rozdział dziewiąty:
„Doskonałość maszyny psychicznej nie wzrasta wraz z jej umieszczeniem w hierarchii zoologicznej; zamiast tego zauważamy, że u ryb i płazów ośrodki nerwowe uległy nieoczekiwanemu uproszczeniu. Oczywiście masa istoty szarej znacznie wzrosła, ale kiedy porównuje się budowę ich mózgów z mózgami pszczół lub ważek są one wyjątkowo proste, zgrubne i prymitywne. To tak, jakby ktoś udawał, że porównuje zalety prymitywnego zegara dziadka, z jakością dobrego zegarka kieszonkowego, cudu finezyjnej techniki, delikatności i precyzji. (…)”.
Książkę możecie zakupić TUTAJ.
Wady książki „Pszczoły. Krótki lot w głąb niezwykłych umysłów”
Ta książka nie ma zbyt wielu elementów, do których można się „przyczepić”, jednak miejscami zawiodło tłumaczenie. Na przykład słowo „abdomen” widnieje w tekście jako „jama brzuszna”, chociaż słowo to powinno zostać przetłumaczone jako „odwłok”. Takich nieścisłości padło w tekście kilka.
Moje wątpliwości budzi także wykorzystanie grafiki stworzonej przez Sztuczną Inteligencję, na okładkę książki. Może było to działanie zamierzone (w końcu cała książka dotyczy tematu inteligencji i świadomości innych bytów), ale wolałam oryginalne zdjęcie pszczoły storczykowej Andreasa Kaya, które zdobi angielskie wydanie. Osoby, które na co dzień przebywają z owadami, od razu zorientują się, że na okładce książki o pszczołach… nie ma pszczoły.
Podsumowanie
Moją ulubioną rozrywką jest obserwowanie, jak dynamicznie zmienia się wiedza naukowa. Ten, kto po opuszczeniu szkoły czy studiów rezygnuje z dalszego uczenia się o świecie, ten bardzo szybko wypada z obiegu. Wkrótce kroczy przez życie niczym bardzo nieforemny dinozaur, z długą szyją i bardzo małą głową, który nie tylko nie nadąża za zmianami w świecie, ale zmiany te zmiotą go z powierzchni czasów niczym asteroida. I tak jest nie tylko, gdy pomyślimy o wszelkich „denialistach”, lecz również o osobach, które twierdzą, że zwierzęta to tylko wiedzione instynktami maszyny.
Dlatego, jeśli chcesz się dowiedzieć, czy mózgi owadów to rzeczywiście tylko prosty zlepek komórek, posługujący się banalnymi mechanizmami poznawczymi, to sięgnij po tę książkę. Jest po brzegi wypakowana przystępnie podanymi, aktualnymi informacjami.