O świcie matki
Zdjęcie: Matka ze świtą
Matkę przemierzającą plaster otacza świta pszczół. Składa się ona z od ośmiu do dziesięciu robotnic, które ją karmią, usuwają jej odchody, czyszczą, a także dotykają i liżą. Pszczoły bowiem dużo dają matce, ale też dużo zabierają.
Dobry dotyk
Lizanie i dotykanie matki jest konieczne, by w rodzinie pszczelej rozprzestrzeniała się substancja mateczna spajająca rodzinę. W eksperymentach, w których matka była oddzielona od roju tak, że robotnice mogły jej dotykać, w gnieździe nie powstawały mateczniki ratunkowe. Jeśli jednak królowa była odizolowana w taki sposób, że nadal przebywała w gnieździe, ale robotnice nie miały z nią kontaktu, to nie było przepływu substancji matecznej i owady zaczynały budować mateczniki ratunkowe. Więcej na temat wszystkich gruczołów matki pszczelej i ich wpływie na życie roju przeczytacie w Pasiece 4/2024, która własnie ukazała się w wersji internetowej dla e-Prenumeratorów. Artykuł jest TUTAJ.
Genetyka troski
Kiedyś sprawdzono od czego zależy zainteresowanie świty królową. Do eksperymentu wybrano rodziny, w których pszczoły wykazywały słabą lub intensywną odpowiedź na syntetyczny feromon żuwaczkowy (QMP) matki. Okazało się, że niezależnie od tego czy pszczoły pochodzą z rodziny, w której osobniczki reagują żywiołowo na feromony królowej czy bardziej obojętnie, to i tak zajmują się matką z taką samą intensywnością. Jednakże, mimo że pszczoły zawsze zajmowały się matką, to w zależności od pochodzenia robiły to bardziej lub mniej aktywnie. Taki wynik sugeruje, że zajmowanie się królową jest wpisane w genetykę pszczół, ale niekoniecznie jest związane z odpowiedzią na feromon żuwaczkowy matek.
Czy ta matka jest interesująca?
Robotnice poświęcają więcej uwagi starszym matkom. Wyraźny wzrost zainteresowania widać ok. drugiego miesiąca po locie weselnym. Im młodsza królowa, tym mniejsza troska robotnic – dlatego matki-dziewice doświadczają jej najmniej.
Najwięcej pszczół gromadzi się wokół matki gdy ta się zatrzymuje, natomiast gdy biega po plastrze, jej świta jest mniejsza. Tylko samice najbliżej królowej reagują na jej obecność i dołączają do wianuszka opiekunek. Zachowanie robotnic w stosunku do królowej nie zmienia się w czasie doby. Natomiast zimą świta jest mniejsza niż latem. Gdy podawano pszczołom syrop w czasie zimowli, to matki chodziły intensywniej po plastrze, składały więcej jaj, z których robotnice wychowywały młode, ale zainteresowanie świty i tak było mniejsze niż latem.
Czytaj także: Porady: jak szybko znaleźć matkę pszczelą
Zachowanie przy mej mamie
Bardzo szerokie badania nad zachowaniem pszczół wobec matki opublikowano w 1960 r. Naukowcy oznaczyli 189 pszczół, które zbliżyły się do matki. Notowano też długość czasu w jakim wykazywały zainteresowanie królowej i reakcje na nią. Co bardzo interesujące pszczoły nie tylko chętnie przebywały przy matce – część z nich ewidentnie jej unikała. Zachowanie indywidualnych osobników różniło się w czasie kolejnych wizyt, ale nie zaobserwowano charakterystycznych wzorców zachowania dla danej pszczoły – za każdym razem reagowała trochę inaczej składając audiencję monarchini.
Czas spotkania
Ponad połowa spotkań robotnica-matka trwa maksymalnie 30 sekund. Pozostałe interakcje ciągną się dłużej, nawet 41 minut! We wspomnianym wyżej badaniu ok. 8% wizyt było bardzo krótkich, szybko przerwanych przez robotnice, które wydawały się zaalarmowane spotkaniem z królową, chociaż nie wiadomo było, co wywołało taką reakcję.
Wiek robotnic w świcie
Najmłodsze robotnice w świcie mają kilka godzin, a najstarsze – 52 dni. Jednak poza tym wiek córek w wianku otaczającym matkę jest różnorodny. Przy czym w rodzinach, w których jest bardzo dużo młodych osobniczek (np. latem) to one przeważają w wianuszku otaczającym matkę. Mimo wszystko w badaniach wykazano, że matkę liżą i dotykają robotnice w każdym wieku. Natomiast karmicielki mają od 1 do 23 dni (przypominam, że królowe nieczerwiące spożywają miód, więc całkiem młode pszczoły też mogą je karmić).
Kiedy pszczoły karmią matkę?
Czytaj także: Jaja jako narzędzie oceny sytuacji w ulu
Matki w pierwszej dobie po wygryzieniu się z matecznika (to te, które wzbudzają w pszczołach najmniejsze zainteresowanie) nie są karmione, ale w kolejnych kilku dniach pszczoły karmią królową bardzo intensywnie – zanotowano, że to właśnie wtedy liczba owadów podchodzących do matki i podających jej pokarm, jest największa w całym jej dorosłym życiu. Karmienie przez pojedynczą robotnicę trwa ok 40 sekund. Liczba robotnic karmiących matkę zmniejsza się od kwietnia do czerwca, w okresie rójek. Wtedy to pszczoły zaprzestają podawania mleczka królowej, karmią ją miodem i gonią po plastrze, by jej jajniki się zmniejszyły i była w stanie latać. Z tego powodu matka też składa coraz mniej jaj.
Przepływ feromonów w gnieździe
Robotnice dotykają matki czułkami. Istnieją solidne dowody, że to właśnie głównie za pomocą czułków substancja mateczna jest przenoszona dalej. Ma to sens, zważywszy na to, że czułki są wypełnione receptorami węchowymi. Naukowcy obserwowali jak po dotykaniu królowej czułkami robotnice intensywnie dotykały czułków sióstr w gnieździe. Robiły to jeszcze intensywniej, jeśli oprócz dotykania królowej lizały ją. Takie pobudzenie trwa nie dłużej niż 5 minut.