Co ma wspólnego pyłek kwiatowy ze śniegiem?
Zdjęcie: pixabay
Już niedługo zima się skończy i być może to ostatnie chwile, aby w niektórych rejonach Polski jeszcze zobaczyć śnieg w tym sezonie. O tej porze roku mniej myślimy o pszczołach, kwiatach i pyłku, ale jeśli już o tym mowa, to czy zastanawialiście się kiedyś, co ma wspólnego śnieg z pyłkiem kwiatowym?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba najpierw powiedzieć, co to jest śnieg i jak powstaje. To nic innego jak zamarznięta woda – wydaje się proste. Ale przecież nie każda zamarznięta woda jest śniegiem! O tym, jak powstaje biały puch, napisano nawet prace naukowe, a pierwszą z nich opracował Johannes Kepler, niemiecki astronom.
Czy wiecie, że śnieg nie powstałby, gdyby powietrze było idealnie czyste? Zapewne domyślacie się już odpowiedzi. Gdyby w powietrzu nie unosił się kurz albo właśnie pyłek kwiatowy, to pierwsza cząsteczka wody, z której powstanie kryształ, nie miałaby się o co „zaczepić”. Kryształ przyciąga kolejne cząsteczki jak magnes – te, „sklejając” się ze sobą, tworzą płatki śniegu.
Ciekawe, czy ktoś próbował policzyć, ile pyłku kwiatowego zawiera średniej wielkości bałwan...
Na tym filmie możecie zobaczyć, jak powstają płatki śniegu:
Źródło: T. Rożek, „Nauka – to lubię. Od ziarnka piasku do gwiazd”