Rekordowa sprzedaż cukru
Zdjęcie: Freepik
13,3 mln kg – tyle cukru sprzedały sklepy małoformatowe. To o wiele więcej niż w zeszłym roku. Jak można się domyślić, kwota którą Polacy wydali na ten produkt również była wyższa. Podajemy ją w artykule. Wszyscy twierdzili, że cukru na rynku nie ma… jakim cudem sprzedało się go więcej?
Oprócz w miarę racjonalnych wyjaśnień dotyczących rzekomego braku cukru w magazynach, w sieci pojawiały się hipotezy o wiele „ciekawsze” m.in. takie, że cały cukier powędrował do Niemiec lub że cukier… wyjadają Ukraińcy, których „zalew” powoduje wzrost sprzedaży tego produktu. Mówiono też, że to manipulacja sklepów, które zaczęły wprowadzać limity sprzedaży. Jednocześnie w tym samym czasie Główny Urząd Statystyczny podawał, że Polska wyprodukowała dwa razy więcej cukru niż w pierwszym półroczu poprzedniego roku (432 tys. ton w 2022 i 237 tys. ton w 2021) i niemożliwe, by go zabrakło. Urząd miał rację – nie dość, że w Polsce w zeszłym miesiącu sprzedano rekordowe 13,3 tys. ton cukru (o 83% więcej niż w lipcu 2021), to wydaliśmy na ten produkt 73 mln zł, czyli trzy razy więcej niż rok wcześniej! Co tak naprawdę się stało?
Czytaj także: Cukru jest dużo ale nie ma go w sklepach
Chociaż trudno w to uwierzyć sklepowe półki były puste z powodu… paniki. W wakacje popyt na sacharozę zawsze wzrasta. Nie dość, że potrzebują go pszczelarze do zakarmiania zimowego, to kupują go jeszcze osoby produkujące przetwory. Poza tym, tak jak pisaliśmy w poprzednim artykule, ludzie obawiali się podwyżki cen i braku towaru. Półki były puste, bo sklepy nie wyrabiały z dowożeniem cukru. Tam gdzie nie było limitów, ludzie ładowali całe jego koszyki. Przez fora przewijały się pretensje, że dyskonty zabraniają sprzedaży na kilka paragonów (w taki sposób chciano obejść ograniczenia).
Elżbieta Szarejko z Centrum Monitorowania Rynku, mówi:
– Klienci nie tylko przychodzili wtedy częściej po cukier (w przeciętnym sklepie małoformatowym w szczycie paniki liczba transakcji była dwa razy wyższa niż na początku lipca czy rok wcześniej), ale też kupowali jednorazowo znacznie więcej opakowań. Na co ósmym paragonie pojawiało się 10 lub więcej kg cukru. Przybyło też klientów, którzy przychodzili do sklepu tylko po cukier. W szczycie paniki cukrowej, co czwarta osoba kupująca cukier nie sięgała po żadne inne produkty.
Radzimy zaopatrywać się w cukier poza sezonem np. wiosną. Pszczelarze powinni być przygotowani do zakarmiania zimowego o wiele wcześniej, a cukier przecież się nie psuje.
Źródło: zachodniopomorska.tv