Historia pewnego pszczelarskiego zdjęcia
Zdjęcie: WIkipedia
Jedni mówią, że pszczelarze to jedna wielka rodzina, inni że gang. Ja skłaniam się ku pierwszemu stwierdzeniu. Trzeba przyznać też, że zarówno współcześnie, jak i kiedyś była to dość mała społeczność i ludzie się znali wzajemnie – mimo braku Internetu i telefonów komórkowych! Sprawdźcie, jakie pszczelarskie sławy są na zdjęciu.
To historyczne zdjęcie jest niezwykle ciekawe. Widnieją na nim trzy osoby: (od lewej) Franciszek Hruška, Jan Dzierżoń i Andre Schmidt (o którym nie znalazłam informacji). Zdjęcie zostało wykonane najprawdopodobniej w 1871 r. Dzięki niemu wiemy, że Jan Dizerżoń (Polak, ojciec współczesnego pszczelarstwa), znał Franciszka Hruškę (Czecha, który wynalazł miodarkę).
Kim był Jan Dzierżoń?
To osobowość zwana na całym świecie ojcem współczesnego pszczelarstwa! Jan Dzierżoń dowiódł naukowo, że trutnie rozmnażają się z niezapłodnionego jaja, mają więc matkę, ale nie ojca. Tym samym odkrył zjawisko partenogenezy. Ponadto opracował konstrukcję ula z ruchomą zabudową, czyli snozami. To pojedyncze beleczki, na których pszczoły budują plastry. Było to sporym ułatwieniem w gospodarce pasiecznej.
Jan Dzierżoń odkrył także prawidłowe odległości tzw. pszczelej przestrzeni (ang. Bee space), w której pszczoły mogą się poruszać, a jednocześnie nie zabudowują jej ani propolisem (gdy odległości są za małe) ani woskiem (gdy są za duże). Wiemy, że było to odkrycie Jana Dzierżonia, bo w 1848 r. skonstruował on ul o rowkach na snozy rozmieszczonych w prawidłowej odległości. Ten patent wykorzystał Amerykanin, Lorenzo Langstroth (stosując jednak w ulu odległości trochę większe niż optymalne i wprowadzając jednocześnie ramki do gospodarki pasiecznej) i August von Berlepsch, tworząc pierwszy w Europie ul ramkowy. Tutaj trzeba dodać, że Niemiec wyprzedził Amerykanina o pół roku.
Czytaj także: Najbardziej pszczele miasto świata
Muszę też wspomnieć, że August von Berlepsch był znajomym Dzierżonia. Na początku miał wiele zastrzeżeń do opisanej przez Jana partenogenezy, ale później sam zaczął propagować to odkrycie. Podobnie Lorenzo Langstroth korespondował z Dzierżoniem. Amerykański naukowiec sprowadził do Stanów Zjednoczonych pszczoły włoskie, które pochodziły z pasieki Polaka! O tym, jakie konsekwencje ma to dla pszczół w USA przeczytacie w artykule „Amerykańska pszczoła”.
Kim był Franciszek Hruška?
Był pszczelarzem i oficerem armii austriackiej. Istnieją dwa podania mówiące, jak wynalazca wpadł na pomysł miodarki. Pierwsza, bardziej romantyczna, mówi, że pewien chłopiec niósł kosz z plastrami pełnymi miodu – odganiał się nim energicznie od pszczół, które podążyły jego śladem. Po otworzeniu kosza Franciszek odkrył, że na dnie zgromadził się miód. Drugie podanie jest bardziej prozaiczne – podobne do miodarek urządzenia były używane w tamtych czasach w przemyśle cukierniczym, do odseparowania skrystalizowanego cukru od syropu.
Czytaj także: O tańcu drżeniowym pszczół
W 1865 roku Hruška przedstawił w Brnie rysunki pierwszej miodarki, która mogła pomieścić 8 lub 12 plastrów. Bardzo przypominała współczesne urządzenia. Na konferencji zdolny Czech przedstawił też działanie siły odśrodkowej za pomocą plastra, sita i kwadratowego pudełka. Całość była przywiązana do sznura i wprawiona w ruch, by pszczelarze na własne oczy mogli zobaczyć, na czym polega część praktyczna wynalazku. Maszyna była przełomem, ponieważ odebrany plaster można było podać pszczołom, co znacznie zmniejszało zużycie wosku. Pierwsza, przeznaczona do ogólnego użytku miodarka, powstała w Wiedniu (dokładnie w fabryce S. Bollingera, przy Franzensbruecken-straße nr 13), na podstawie rysunku miodarki zaprezentowanej na konferencji, jeszcze w tym samym roku. Później wynalazca usprawnił urządzenie, wykorzystując silniki z lokomobili.
W Wiedniu Hruška zaprojektował też „miodareczkę” przypominającą kwadratowy, piramidalny lejek z gęstą siatką, na której kładło się plaster. Lej miał uchwyt z pętelką, do której przywiązywało się sznur. Można sobie wyobrazić, że kręcąc nim jak lassem, miód wypływał z komórek i gromadził się na czubku lejka. Przez zaworek w końcówce zlewano miód. František zaprezentował ją w Mediolanie w 1868 roku i też w tym roku zaczęto jej produkcję.
Piękne zdjęcie
Dzięki publikacjom i listom z tamtego pięknego okresu rozwoju pszczelarstwa wiemy, że Jan Dzierżoń znał August von Berlepscha i Lorenza Langstrotha. A dzięki temu zdjęciu mamy pewność, że przynajmniej raz Polak spotkał się z Franciszkiem Hrušką. To rzeczywiście prawda, że naukowcy są niczym pszczela rodzina i wszyscy się znają!