Kontrole miodu na polskiej granicy i w kraju
Ilustr. Martyna Walerowicz, Midjourney
Ceny w całej Polsce rosną! No, chyba że chodzi o miód. Wiemy, że ten smutny fenomen jest wywołany zalaniem rynku produktami z innych krajów. Dlatego Polski Związek Pszczelarski podjął kroki, by dowiedzieć się, czy miód wpływający do Polski jest należycie kontrolowany. Wyniki są bardzo zaskakujące. Miód na granicy bowiem spełnia normy jakościowe, ale patoka rzadziej spełnia kryteria, gdy trafia do konsumenta…
Najpierw PZP zwróciło się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Roberta Telusa, o przyglądnięcie się tej sprawie, co też uczynił. Zarząd Polskiego Związku Pszczelarskiego wspierany przez Ministerstwo, zwrócił się do Głównego Lekarza Weterynarii oraz Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych o informację na temat badań importowanego miodu.
Odpowiedź Inspekcji Weterynaryjnej
Inspekcja przypomina, że każda przesyłka miodu z krajów trzecich podlega kontroli weterynaryjnej na granicy zewnętrznej Unii Europejskiej, zanim zostanie dopuszczona do obrotu. Od początku roku do 27 sierpnia przeprowadzono 1086 takich kontroli, z czego pięć dostało negatywny wynik, więc patoki słabej jakości nie wpuszczono na rynek. W tym czasie do badań organoleptycznych pobrano 215 prób, a laboratoryjnych – 57. Wyniki analiz były prawidłowe. Należy jednak pamiętać, że Inspekcja Weterynaryjna prowadzi kontrolę miodu tylko pod kątem bezpieczeństwa żywności. Osobną kwestią jest jakość handlowa i fałszowanie prób – badaniem tych aspektów zajmuje się Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS).
Odpowiedź IJHARS
Analizy miodu przeprowadzane są na etapie wytwarzania produktów (u producentów) i sprzedaży konsumentowi. Owe kontrole obejmują badania laboratoryjne pod kątem oceny parametrów fizykochemicznych i organoleptycznych, jak również analizę pyłkową miodów odmianowych oraz ocenę prawidłowości oznakowania.
Tak jest w Polsce…
W czwartym kwartale IJHARS przeprowadził taką kontrolę na 119 podmiotach (72 sklepach, 33 producentach i 14 rolnikach prowadzących działalność w ramach rolniczego handlu detalicznego). W sumie sprawdzono 141 partii miodów pod kątem cech organoleptycznych (5,7% czyli 8 prób, zakwestionowano ze względu na nietypowe doznania podczas oceny sensorycznej (smak, zapach barwę). Ponadto przeprowadzano ocenę 158 partii miodów pod kątem parametrów fizykochemicznych, z czego 18 zakwestionowano (11,4%). Miały m.in. dekstryny skrobiowe, zbyt dużą zawartość HMF czy zaniżoną wartość liczny diastazowej. Natomiast 18 prób (22,2%) z 81 partii miodów nie przeszło dobrze analizy pyłkowej – nie potwierdzono pochodzenia botanicznego miodów deklarowanych jako odmianowe (ze względu na brak przewagi pyłku przewodniego wskazującego na daną odmianę), a także ich polskiego pochodzenia (z uwagi na obecność ziaren pyłku roślin obcych dla naszej strefy klimatycznej). Oznakowanie miodu weryfikowano dla 223 partii miodów, a aż 75 partii (36,6%) miało na opakowaniu jakieś nieprawidłowości.
Czytaj także: Umyślne podpalenie pasieki w Marysinie
…a tak na polskiej granicy
Kontroli granicznej IJHARS podlegają partie miodu importowanego o wielkości minimalnej 0,5 tony. Jeśli partia nie spełnia norm, jej wwóz zostaje natychmiast zablokowany. Jednocześnie warto wiedzieć, że sprawdza się wtedy zgodność towaru z przepisami o jakości handlowej i deklaracją jakościową, przedłożoną przez importera. Deklaracją jakościową jest np. specyfikacja produktu, atest jakościowy, informacje wynikające z oznakowania produktu. Kontrola jakości handlowej towarów przywożonych z zagranicy obejmuje co najmniej jedną z następujących czynności:
- · sprawdzenie dokumentów umożliwiających identyfikację artykułu rolnospożywczego, atestów jakościowych, wyników badań laboratoryjnych oraz innych dokumentów świadczących o jego jakości handlowej,
- · sprawdzenie opakowania, oznakowania, prezentacji artykułu oraz warunków jego przechowywania i transportu,
- · oględziny artykułu rolno-spożywczego (oględziny mogą obejmować sprawdzenie cech organoleptycznych),
- · pobranie próbek oraz ich ocenę lub badanie laboratoryjne,
- · ustalenie klasy jakości artykułu rolno-spożywczego.
I co jest wielkim zaskoczeniem IJHARS po przeprowadzeniu kontroli między pierwszym stycznia a 30 sierpnia 2023 r. i analiz 751 partii miodu importowanego z krajów trzecich, o łącznej masie 15 228 ton, wydał tylko jedną decyzję zakazującą wprowadzenia miodu do Polski. Była to patoka z Turcji, która miała zaniżoną liczbę diastazową. Warto jednak pamiętać, że nie każdą partię miodu na granicy sprawdza się laboratoryjnie. Podobnie zresztą, jak nie robi się tego z każdą partią miodu już wprowadzoną na rynek.
Całe treści raportów znajdziecie na PZP.pl