Dwa dni w Puławach – czyli dlaczego warto się kształcić z naukowcami
Zdjęcie: Martyna Walerowicz (wszystkie fotografie w artykule są jej autorstwa)
Twierdzenie, że uczestnictwo pszczelarza-praktyka w konferencjach o naukowym charakterze nie ma sensu, tylko pozornie jest słuszne. Każde wystąpienie, nawet dotyczące zagadnień na pierwszy rzut oka zbyt skomplikowanych, może poprawić naszą gospodarkę pasieczną. Jest tylko jeden warunek – na wykładach trzeba być osobiście. Zapraszam do przeczytania relacji z Naukowej Konferencji Pszczelarskiej w Puławach!
Naukowa Konferencja Pszczelarska w Puławach odbywała się (po raz 61!) od 5 do 6 marca 2024 r. Nadmienię, że żadne z wydarzeń historycznych (np. pandemia COVID-19) nie przerwały ciągłości spotkań. W konferencji brali udział nie tylko goście z Polski, lecz również zagraniczni m.in. z Grecji i Ukrainy.
Wykłady
Na konferencji odbyło się 8 sesji, w ramach których wygłoszono aż 35 wykładów. I chociaż ich abstrakty (czyli skrót) możecie znaleźć TUTAJ, to większości wystąpień korzystniej było wysłuchać na żywo, ponieważ zawierały dodatkowe informacje. Zresztą dzięki temu, że po każdym panelu odbywała się dyskusja, można było dopytać prelegenta lub prelegentkę o ciekawe bądź niejasne szczegóły.
Poruszono naprawdę interesujące tematy np. czy ponowna inseminacja strutowiałych matek jest możliwa (i czy na pewno ma sens)? Omówiono także sytuację polskiego pszczelarstwa. Między innymi wysłuchaliśmy wykładu (i ożywionej dyskusji) dotyczącej sytuacji polskiego rynku miodu, tego, jak naprawdę wygląda import i eksport produktu. Ponadto, jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie narracje i dyskusje w środowisku, bardzo ważne było wysłuchanie wykładu o ukraińskim miodzie. Próbki zebrane z kilku punktów na granicy Polski i Ukrainy sprawdzono pod kątem zawartości pestycydów i innych niebezpiecznych substancji. Bardzo aktualne były też tematy dotyczące m.in tego, jak można wykorzystać sztuczną inteligencję do identyfikacji parametrów rodziny pszczelej. Innym ważnym wystąpieniem dotyczącym zagadnienia na czasie było to dotyczące tego, jak fale upałów spowodowane zmianami klimatu wywołanymi działalnością człowieka, wpłyną na rozwój pszczół. Oczywiście pszczelarze mogli dowiedzieć się również bardzo praktycznych rzeczy, np. jak prawidłowo znakować miód (wykład na ten temat poprowadziła Dorota Balińska-Hajduk, dyrektorka Biura Jakości Handlowej Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych) czy o transportowaniu otwartych mateczników.
Czytaj także: Czy import miodu odpowiada za jego zmniejszony popyt na polskim rynku?
Zdjęcie: Każdy mógł zadawać pytania prelegentom.
Polityka
Możliwe, że powinnam zacząć tę relację od streszczenia wystąpienia wiceministra rolnictwa, Jacka Czerniaka, ale wiem, że polityka i politycy ogółem u wielu powodują jedynie skok ciśnienia. Dlatego wspomnę tylko o najważniejszej rzeczy, o jakiej powiedział minister:
Od 18 kwietnia tego roku zacznie obowiązywać nowe rozporządzenie wydane przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi 13 października 2023 roku, modyfikujące zasady dotyczące etykietowania różnych typów produktów spożywczych, w tym miodu. Dzięki temu w opisie produktu znajdą się dokładne informacje z jakiego kraju pochodzi miód i w jakiej ilości (w przypadku mieszanek patoki z wielu krajów). Etykiety będą musiały zawierać informacje o wszystkich krajach, z których pochodzi miód. Wiceminister rolnictwa podkreślił, że ta aktualizacja przepisów była bardzo oczekiwana przez producentów miodu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Kupuj Polski Miód
Skoro mowa o polskim rynku miodu i realnej pomocy pszczelarzom, to podczas konferencji prezeska fundacji Apikultura, Barbara Łysoń, przedstawiła założenia naszej wspólnej kampanii Kupuj Polski Miód, w której każdy pszczelarz i pszczelarka, zupełnie za darmo, mogą zamieścić swoją pasiekę na mapie Polski, tworząc bazę pszczelarzy, z której będą mogli korzystać konsumenci szukający prawdziwego polskiego miodu. Zapraszamy do rejestrowania się przez aplikację Pasieka24, która również jest darmowa i dostępna na iOS i Androida. Czytaj więcej TUTAJ.
Dodatkowe zalety
Może zabrzmi to przyziemnie, ale konferencja była bardzo dobre zorganizowana pod względem zakwaterowania i wyżywienia. Ponadto każdy dostał drobny upominek i książkę z abstraktami.
Podsumowanie
Pszczelarska Konferencja Naukowa w Puławach jak zwykle obfitowała w ciekawe wystąpienia, dyskusje i spotkania. Warto było w nich uczestniczyć!