Jak wybrać miejsce pod pasiekę?
Obawiasz się, że miejsce, w którym chcesz postawić pasiekę jest złe? Że pszczoły będą latały głodne, upieką się w ulu, albo wręcz przeciwnie – zmarzną? Jeśli tak, to podajemy kilka porad, na co zwrócić uwagę, wybierając miejsce dla uli.
Zanim postawisz pierwszy ul…
Tak naprawdę na otoczenie powinniśmy zwrócić uwagę, zanim jeszcze postawimy ule. Nie możemy brać pod uwagę tylko dobrostanu pszczół, ale też ludzi i ich zwierząt. Ale to nie jedyne ważne aspekty…
Na co zwrócić uwagę?
- Najpierw sprawdź, czy ekosystem wokół przyszłej pasieki w ogóle udźwignie pojawienie się rodzin pszczelich. Czy wokół jest dostatecznie dużo roślin miododajnych? Czy zdarzają się długie okresy bez pożytku? To najważniejsza sprawa – żeby pszczoły nie były głodne.
- Czy w pobliżu są inne pasieki? Jeśli na danym terenie będzie za dużo rodzin pszczelich, to zaczną konkurować o pokarm. Może to doprowadzić nie tylko do wojny między pszczołami, ale także między ludźmi!
- Porozmawiaj z sąsiadami i sąsiadkami. Dowiedz się, jaki mają stosunek do pszczół (od razu wyjaśnić wątpliwości, jeśli jakieś mają), ale także zorientuj się, czy ktoś nie jest uczulony na jad pszczeli. Można polemizować, że trzeba by porozmawiać ze wszystkimi w promieniu trzech kilometrów (na taką odległość latają pszczoły), ale tak naprawdę największy ruch i zamieszanie jest zawsze przy ulach.
- Jeśli żyjesz w rejonach Polski, gdzie średnie temperatury roczne są niższe, to pszczoły poradzą sobie z termoregulacją nawet na otwartych, nasłonecznionych przestrzeniach. Jeśli żyjesz w upalnym miejscu, daleko od lasu i drzew, warto będzie zacienić ule. To udogodnienie nie tylko dla pszczół, ale też dla Ciebie – prace pasieczne będą łatwiejsze w ciepłe dni.
- Dobrze, by pszczoły miały barierę chroniącą przed wiatrem. Najlepiej od strony najczęstszych podmuchów.
- Dojazd do pasieki powinien być łatwy. Ule należy ustawić blisko szopy ze sprzętem – lepiej nie dźwigać za dużo i nie chodzić nadliczbowych kilometrów. No chyba że to lubisz.
A co, jeśli pasieka nie spełnia tych punktów?
- Możesz nasadzać rośliny pożytkowe wokół pasieki. Ich dokładną charakterystykę i wymagania znajdziesz w książce „Rośliny pożytkowe” Anety Sulborskiej. To opracowanie dla pszczelarzy zawierające opisy największej liczby gatunków. Znajdziesz je TUTAJ.
- Jeśli w pobliżu są inne pasieki, warto odczekać sezon i zobaczyć, jak radzą sobie pszczoły i czy produkują dostatecznie dużo miodu. Jeśli owady są zdrowe i nie głodują, to wszystko w porządku. Jeśli w ulach dzieje się źle, a w dodatku pasieka powoduje napięcia międzyludzkie, to wykaż się dojrzałością, poszukaj innego miejsca lub… zrezygnuj. Nie można mieć wszystkiego, a dobrostan pszczół i tak jest najważniejszy.
- Jeśli sąsiedzi nie chcą się zgodzić na pszczoły, a wiesz, że nie są uczuleni na jad, to dowiedz się, jakie obowiązuje prawo zakładania pasiek w Polsce i zabezpiecz się w taki sposób. Oczywiście, zrób tak jeśli bardziej zależy Ci na pszczołach niż na dobrych stosunkach sąsiedzkich. Przeczytaj: „Gdzie możesz postawić ule zgodnie z prawem?”
- i 5. Warto sadzić drzewa i krzewy wokół pasieki, a także stawiać wysokie ogrodzenia. Zapewniasz gniazdom chłodny cień, a owady zmuszasz do wyższego lotu. Dzięki temu nie powinny przeszkadzać sąsiadom i nie będą rozbijać się o przejeżdżające samochody.
- (6.) Możesz zbudować lub zakupić wózek na sprzęt pszczelarski, do którego załadujesz niezbędne przyrządy, takie jak dłuta, ramki, podkurzacze itd. Nie jest to idealne rozwiązanie problemu, ale i tak lepsze, niż nieustanne bieganie do „szopy”, gdy się czegoś zapomni. Znamy pszczelarza, który po pasiece jeździ… rowerem!