Umyślne podpalenie pasieki w Marysinie
Zdjęcie: Pasieka dziadka
Zawiść? Konkurencja? Głupota? Co popchnęło sprawcę do podłożenia ognia pod przygotowane do zimowania rodziny pszczele?
Do zdarzenia doszło 10.09.2023 w Marysinie (gmina Telatyn, powiat tomaszowski). Nieznany sprawca podłożył ogień pod 14 uli z rodzinami pszczelimi. Tak o sprawie piszą na swoim profilu Facebook poszkodowani właściciele „Pasieki dziadka”:
„Od kilku lat ciężko pracujemy nad rozwojem naszej pasieki. Przyszedł dzień, w którym ktoś z czystej zazdrości, zawiści lub innych niezrozumiałych przyczyn postanowił to zniszczyć.
W minioną niedzielę w miejscowości Marysin (gm. Telatyn, pow. tomaszowski) ponieśliśmy ogromne straty. Niespełna kilka godzin po naszym wyjeździe i kolejnym przeprowadzonym etapie przygotowań pszczół do sezonu zimowego, w pasiece podłożony został ogień. Szczęściem w tym nieszczęściu jest to, że część pasieki ocalała, jednak doszczętnie spłonęło 14 rodzin, dwa kolejne ule zostały nadpalone.
Trudno nam zrozumieć, co kierowało człowiekiem, który zdecydował się unicestwić część naszego dorobku. Dziwi, że w czasach propagowania wiedzy na temat ogromnej roli zapylaczy w środowisku naturalnym, ktoś po prostu postanawia je bezdusznie niszczyć. Straty materialne, które można wycenić na kilkanaście tysięcy złotych, w zestawieniu z szacunkową liczbą 500-700 tys. pszczół i wysiłkami, które wkładaliśmy w ich rozwój i pielęgnację, wydają się być błahostką. Zbieramy się w sobie po tych wydarzeniach i prosimy o udostępnianie posta. Niech ta wiadomość poruszy jak najwięcej osób. Liczymy, że dotrze ona do człowieka, który stał się przyczyną nieszczęścia. Warto pamiętać - Karma wraca.”
Pszczelarze nie prowadzą zbiórki. Jeśli ktoś chce wyrazić wsparcie, może kupić u nich miód. Link do profilu znajdziecie TUTAJ.