Ktoś regularnie truje pszczoły
Zdjęcie: Wytrute pszczoły w pasiece Słodka Natura ze wsi Zaręby. Za przyzwoleniem autorów.
W powiecie żyrardowskim ktoś regularnie wytruwa pszczoły – doszło już do trzech incydentów. Ostatni miał miejsce w nocy z 29 na 30 kwietnia.
Poszkodowanymi są właściciele pasieki Słodka Natura ze wsi Zaręby. Do gniazd wlano niezidentyfikowaną ciecz (trwają analizy laboratoryjne). Jeszcze nie ujęto sprawcy.
Skontaktowaliśmy się z właścicielami pasieki, którzy przekazali nam następującą wiadomość:
„Sprawa jest bardziej złożona. W miejscowości Osuchów (woj. mazowieckie, gmina Mszczonów) jest osoba, która celowo wytruwa całe pasieki (prawdopodobnie już od kilku lat). W tej miejscowości od wielu lat mieliśmy 3 pasieki (nazwijmy je A, B, C) stojące na ogrodzonych terenach prywatnych. Każda kolejna oddalona od siebie w linii prostej o 2-2,5 km.
Problemy zaczęły się w kwietniu 2017 roku od wytrucia pasieki A, w której znajdowało się 11 rodzin pszczelich. Były to deszczowe, chłodne dni i było bardzo małe prawdopodobieństwo ich zatrucia „w polu”. Wszystkie osypane pszczoły znajdowały się w ulu. W tym czasie zostały wytrute także 2 inne pasieki (o tylu wiemy, ale mogło być ich więcej). Osoba ta wytruła wtedy łącznie około 50 rodzin pszczelich. Historia powtórzyła się w lutym 2020. Mąż zastał swoją pasiekę C (oddaloną od pasieki A o około 4 km), składającą się z 17 rodzin, praktycznie wytrutą. Część rodzin musiała zostać oblana mniejszą ilością tej substancji, ponieważ ilość martwych pszczół była bardzo różna. Do dzisiaj żyją tylko 4 rodziny. Nie wiązaliśmy tego ze sprawą sprzed kilku lat. Myśleliśmy, że wiosenne obloty pszczół nie spodobały się sąsiadom i być może postanowili w ten sposób „pozbyć się problemu” zamiast porozmawiać.
Czytaj także: Pszczelarz walczy o sprawiedliwość
Sytuacja powtórzyła się pod koniec kwietnia 2020 na pasiece B znajdującej się pomiędzy A i C. Stały tam 24 nasze rodziny oraz 4 naszego kolegi. Znowu rodziny zostały wytrute w różnym stopniu. Większość osypała się całkowicie, jednak w kilku rodzinach część pszczół się uchowała. Na kilku wkładkach dennicowych znaleźliśmy biały płyn, który został wstrzyknięty bezpośrednio do ula. W tym samym dniu zostaliśmy poinformowani o kolejnych martwych 11 rodzinach innego pszczelarza znajdujących się od pasieki B o około 1,5 km.
Czytaj także: Złodzieje uli zatrzymani
Została wezwana policja, która pobrała próbki pszczół oraz znalezionego przez nas płynu. Złożyliśmy się wspólnie i rozwiesiliśmy w okolicy informację o nagrodzie 5 tys. złotych za wskazanie truciciela pszczół w tamtej okolicy. Dzięki ogłoszeniom odzywają się do nas pszczelarze, którym również w ostatnich latach w tej miejscowości wytruto pszczoły w identyczny sposób. Aktualnie liczba zamordowanych rodzin pszczelich w ostatnich latach w tej okolicy przekroczyła 100 (o których wiemy). Problem jest bardzo duży i mamy nadzieję, że uda się odnaleźć truciciela.”
Jeśli jesteś mieszkańcem powiatu Grodzinskiego, a Twoje pszczoły mogły zostać otrute, skontaktuj się z właścicielami pasieki Słodka Natura ze wsi Zaręby.
Zdjęcie: Po lewej: dennica wypełniona niezidentyfikowaną białą substancją. W wyniku jej zastosowania giną pszczoły.
Zdjęcie: Ponieważ w ulach zastosowano silną substancję chemiczną, plastry musiały zostać zlikwidowane.